Popłynie rzeka pieniędzy na nowy stadion żużlowy. Poznaliśmy kwotę, którą architekci chcą otrzymać za przygotowanie dokumentacji

Konsorcjum, w skład którego wchodzą dwie firmy: Kavoo Invest z Poznania oraz Sybilski, Wesoły and Partners Constructions z Wrocławia, to jedyny gracz, który pozostał na placu boju o zaprojektowanie nowego stadionu żużlowego. Określiło właśnie, ile chce dostać za wykonie pełnej dokumentacji obiektu - 7,4 mln zł. To o niespełna 185 tys. zł mniej niż lubelski ratusz chciał wydać na ten cel.

- Oferta złożona w postępowaniu zawiera informacje i dokumenty wymagane ustawą Prawo zamówień publicznych oraz wskazane w Opisie Potrzeb i Wymagań – informuje Justyna Góźdź z biura prasowego ratusza. I dodaje: - Złożona oferta będzie teraz podlegać badaniu i analizie. Dopiero po zakończeniu tych czynności przez komisję przetargową podejmowane będą dalsze decyzje.

Kiedy te decyzje mogą zapaść? - Trudno na ten moment wskazać termin zakończenia tego postępowania – twierdzi Góźdź.

Na opracowanie pełnej dokumentacji ratusz daje 18 miesięcy. To oznacza, że ostateczny projekt może być gotowy na początku 2024 r.

Stadion, a precyzyjniej „zadaszony wielofunkcyjny obiekt sportowo – rekreacyjny”, ma stanąć w dolinie Bystrzycy, na terenie między ulicami: Przeskok, Ciepła i Krochmalna. Głównie ma służyć żużlowcom. Poza sezonem sportowym będą mogły się na nim też odbywać np. targi, pokazy, koncerty czy zawody konne. Widownia ma pomieścić od 17 do 20 tys. osób. Trybuna główna, czyli strefa przy starcie, ma mieć 1 – 2 tysiące miejsc. Tor żużlowy będzie miał długość 340 - 370 metrów. To znaczy, że będzie krótszy niż ten na stadionie przy Al. Zygmuntowskich, który liczy 389 metrów i należy do najdłuższych w kraju. Wokół zostaną zaprojektowane obiekty towarzyszące: magazyny, garażowe, budynki gospodarcze.

Na jak najszybsze przystąpienie do budowy stadionu naciskają kibice żużla. Dwa tygodnie temu zorganizowali manifestację na pl. Litewskim. Wysłali list otwarty do władz Lublina.

- Żużel jest bezdyskusyjnie najpopularniejszym sportem na Lubelszczyźnie. Cieszymy się, że wszystkie bilety sprzedają się błyskawicznie, że każdy mecz ogląda w Lublinie komplet publiczności, ale martwi nas to, że tysiące chętnych nie mają szansy oglądania meczów swojej ukochanej drużyny – wskazują w dokumencie podpisanym przez Stowarzyszenie Kibiców Lubelskiego Żużla „Speedway Euphoria”.

Miasto nie wskazuje terminu budowy stadionu. Nie wiadomo też ile może pochłonąć inwestycja. Początkowo była mowa o 180 mln zł. Na początku tego roku ta kwota wzrosła do „ponad 200 mln zł”.

Firma Kavoo Invest już po raz drugi będzie zajmować się stadionem żużlowym w Lublinie. Pracownia wykonała koncepcję obiektu planowanego poprzednio przy Al. Zygmuntowskich. Zlecenie z 2019 r. opiewało na 360 tys. zł. Ratusz zrezygnował jednak z tego rozwiązania i ulokował stadion w nowym miejscu.

Aby było to możliwe, zmieniono plan zagospodarowania przestrzennego terenów nad Bystrzycą. To działanie skrytykowali kontrolerzy NIK.

- W ocenie NIK założeniom dokumentów strategicznych oraz ogólnym i szczegółowym ustaleniom studium z 2019 r. nie odpowiadało podjęcie prac nad zmianą miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w rejonie ul. Przeskok umożliwiającą lokalizację w dolinie Bystrzycy obiektów kubaturowych (w tym stadionu sportowego) i usług niezwiązanych z funkcjami przyrodniczymi i marginalizującą funkcję zieleni, na terenie stanowiącym główny korytarz ekologiczny miasta, a zarazem korytarz o znaczeniu regionalnym – napisali kontrolerzy.

Kontrola dotyczyła „Zachowania i zwiększania terenów zielonych w miastach”.