Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Popularna restauracja Muuucho w Lublinie obwinia miasto o swoją złą sytuację. „Od lat nie regulowała płatności na bieżąco"

Patrycja Wójtowicz
Patrycja Wójtowicz
Łukasz Kaczanowski
„Przetrwaliśmy dzięki subwencji rządowej, a upadniemy dzięki władzom tego Miasta!” – ogłosiła restauracja Muuucho (dawniej m.in. Czarcia Łapa) na swoim fanpage'u. Winą za złą sytuację, jej właściciele obarczają Lubelskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej, od którego wynajmują lokal. - Spółka od lat nie regulowała płatności na bieżąco - odpowiada prezes LPGK. - Nie przejawiała też chęci współpracy i polubownego zakończenia sporu - dodaje w oświadczeniu.

Przedsiębiorcy w obszernym poście na swoim fanpage'u tłumaczą dlaczego Muuucho wciąż jest zamknięte, mimo że od połowy maja lokale gastronomiczne znowu mogą przyjmować gości. Restauracja mieści się w pomieszczeniach po kultowej Czarciej Łapie niedaleko Bramy Krakowskiej. Nieruchomość należy do miasta. Zarządza nią m.in. Lubelskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej.

Przedsiębiorcy mają za złe tej spółce, że nie udzieliła im wsparcia w okresie tzw. lockdown'u. Chodzi o obniżenie stawki czynszu.

- Prezes Siemiński (szef LPGK - przyp. red.) pomimo próśb spółki wystawiał pełne faktury czynszowe za każdy kolejny miesiąc, natomiast obniżkę czynszu warunkował spłatą zaległości - czytamy we wpisie Muuucho.

Właściciele restauracji twierdzą, że ostatecznie porozumieli się z prezesem LPGK ustnie. Ubolewają, że po przesłaniu prośby o zawarcie porozumienia na piśmie, otrzymali żądanie zabezpieczenia go np. w formie gwarancji bankowej, hipoteki lub poręczenia osób trzecich. - W czasie trwającej pandemii! - podkreślają.

Prezes Siemiński odpiera zarzuty

Szef LPGK nie pozostawił wpisu Muuuucho bez odpowiedzi.

- Spółka One Lewak (właściciele Muuucho - przyp. red.) od lat nie regulowała płatności na bieżąco i pomimo regularnych wezwań do zapłaty balansowała z płatnościami - czytamy w oświadczeniu Grzegorza Siemińskiego. Zaznacza on, że restauracja zalegała z czynszem także za miesiące sprzed wybuchu pandemii.

Dodaje, że „najemca miał świadomość wysokości czynszu i warunków umowy, gdyż sam je ustalił w drodze licytacji". Prezes LPGK tłumaczy, że nie mógł pomóc Muuucho, bo jednym z warunków przystąpienia do programu wsparcia był brak zaległości w płatnościach wobec wynajmującego. Siemiński przekonuje też, że o żadnym ustnym porozumieniu nie może być mowy, bo w LPGK praktykowane są tylko umowy pisemne.

Ostatecznie przedsiębiorcy złożyli pozew w sprawie obniżenia czynszu. Sąd wydał postanowienie o zabezpieczeniu powództwa poprzez m.in. uzależnienie wysokości czynszu od obrotu restauracji. Ten aktualnie wynosi: zero. Prezes LPGK zapowiada zażalenie i ocenia, że takie rozstrzygnięcie „rażąco godzi w interes LPGK". Całe oświadczenie w tej sprawie znajdziesz TUTAJ.

- Otrzymujemy liczne oferty na najem lokalu będącego w posiadaniu spółki One Lewak, za rynkowe stawki czynszu, jednakże One Lewak pomimo, iż twierdzi, że nie korzysta z lokalu, nie chce go wydać LPGK. To właśnie takie działania najemcy, który nie płaci czynszu i nie wydaje lokalu właścicielowi są działaniem na szkodę LPGK, gminy Lublin i jej mieszkańców - podkreśla Siemiński. I dodaje, że nie wyklucza podjęcia kroków prawnych wobec autora wpisu na fanpage'u Muuucho.

Skontaktowaliśmy się z Piotrem Makoszem, wspólnikiem spółki One Lewak.
- Przez ponad 10 lat jesteśmy najemcą tego lokalu i przez cały ten czas takie zadłużenie na początku roku się pojawiało, a regulowaliśmy je później, w okresie sezonu. Przez te 10 lat była pełna akceptacja takiego rozwiązania przez LPGK i prezesa Siemińskiego, więc wymaganie od nas natychmiastowego spłacenia zadłużenia w momencie ogłoszenia pandemii i zamknięcia lokalu było co najmniej dziwne - komentuje Makosz, odnosząc się do wyjaśnień LPGK. I dodaje: - Całość zadłużenia z początku tego roku też została już przez nas spłacona dzięki subwencji, którą otrzymaliśmy.
Pytany o to, co dalej, odpowiada: - Wkrótce opuścimy restaurację i przekażemy obiekt właścicielowi, czyli LPGK. Na ten moment trudno jest planować kolejne inwestycje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski