Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Porażka Górnika Łęczna w sparingu z zespołem z Baku

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
W drugim meczu kontrolnym w trakcie zgrupowania w Turcji, piłkarze Górnika Łęczna przegrali z Neftchi Baku 0:1. Trener Kamil Kiereś na obie połowy wystawił do gry dwie różne jedenastki.

Zdecydowanie lepiej zaprezentował się pierwszy skład Górnika, który stoczył z rywalem występującym w ekstraklasie Azerbejdżanu wyrównaną walkę. Obie drużyny grały szybko i szukały okazji do strzelenia gola.

Zespół z Baku pierwszą dogodną okazję stworzył sobie w 7. minucie. Duży udział miał przy niej Janusz Gol. Pomocnik Górnika otrzymał podanie w sytuacji, gdy jego koledzy niepewnie wyprowadzali futbolówkę z własnej połowy. Gol obrócił się z piłką, ale naciskany przez Emina Mahmudova stracił równowagę i przeciwnik przejął piłkę. Kapitan drużyny Neftchi oddał niecelny strzał z linii pola karnego.

W 22. minucie łęcznianie wykonali kilka dośrodkowań w pole karne Azerów, ale po żadnym piłkarzom Górnika nie udało się oddać strzału. 10 minut później Janusz Gol z pierwszej piłki zagrał do biegnącego w stronę bramki rywali Bartosza Śpiączki. Najlepszy strzelec zielono-czarnych w polu karnym próbował oddać strzał, ale w ostatniej chwili został zablokowany przez jednego z obrońców i Górnik wywalczył tylko rzut rożny.

Piłkarze Neftchi mieli dobrą okazję w 32. minucie. Leandro niedokładnie interweniował w polu karnym i rywal stanął przed szansą oddania strzału z siedmiu metrów. Na szczęście Brazylijczyk zdołał jeszcze doskoczyć i zablokować uderzenie.

Bramkarza rywali chciał zaskoczyć Alejandro Serrano, który zdecydował się na strzał z ponad 30 metrów. Piłka skozłowała jeszcze przed golkiperem, ale przeleciała minimalnie obok słupka.

Łęcznianie mogli zdobyć gola tuż przed przerwą. Serrano prostopadłym podaniem uruchomił Spiączkę, który znalazł się przed bramkarzem. Napastnik Górnika spróbował technicznego strzału, ale był on zbyt lekki i golkiper złapał piłkę.

Na drugą połowę został tylko w bramce Adrian Kostrzewski. Pierwszy bramkarz Górnika, Maciej Gostomski w okresie przygotowawczym nie miał jeszcze okazji gry w meczach kontrolnych. - Obóz w Turcji jest dla mnie bardzo pechowy. Na początku miałem drobną kontuzję, potem chorowałem i tydzień zmarnowany. Ale wracam do zajęć, żeby nadrobić stracony czas – mówi Gostomski.

Po przerwie zmienili się natomiast wszyscy zawodnicy w polu. Wśród nich byli piłkarze testowani, ale jakość gry łęcznian w drugich 45 minutach wyraźnie się obniżyła. Azerowie byli stroną przeważającą i co chwila zapuszczali się pod bramkę Górnika.

Lewą stroną ataki Azerów napędzał Yusuf Laval. W 54. minucie Nigeryjczyk dośrodkował na bliższy słupek, a tam w zamieszaniu piłkę do siatki skierował Emin Mahmudov.

Piłkarzom Kamila Kieresia trudno było skonstruować udaną akcję. Kilka razy łęcznianie szukali swoich szans w uderzeniach z dystansu, ale próby te były bardzo niecelne. Dobrą okazję do wyrównania miał natomiast w 60. minucie Marcel Wędrychowski. Łęcznianie wyprowadzili z własnej połowy szybki atak i po trzech podaniach piłkarz Górnika znalazł się sam na sam z bramkarzem Azerów. Golkiper zdołał wybronić jego strzał.

W 70. minucie powinno być 2:0. Ponownie Laval wdarł się z lewej strony w pole karne i wyłożył futbolówkę na piąty metr, gdzie stał Tiago Bezerra. Piłkarzowi Neftchi pozostało tylko dostawić nogę, ale zrobił to tak niedokładnie, że piłka przeszła obok bramki.

Pod koniec meczu bliski wyrównania był natomiast Leandro. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Brazylijczyk uderzył piłkę głową, ta odbiła się od zmieni i trafiła w poprzeczkę.

Przed wyjazdem z Turcji łęcznianie zagrają jeszcze dwa sparingi. W czwartek zmierzą się z FK Novi Pazar z Serbii oraz z FC Prisztina z Kosowa.

Górnik Łęczna – Neftchi Baku 0:1 (0:0)

Bramka: Mahmudov 54

Górnik:(I połowa) Kostrzewski - Leandro, Rymaniak, Szcześniak, Dziwniel, Gol, Serrano, Goliński, Gąska, Lokilo, Śpiączka; (II połowa) Kostrzewski - testowany, Midzierski, testowany, Krykun, testowany, Szramowski, Mak, Kalinkowski, Banaszak, Wędrychowski. Trener: Kamil Kiereś

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski