Porażka Wisły Grupy Azoty Pulawy ze Zniczem w Pruszkowie

Marcin Puka
Marcin Puka
Facebook Wisła Puławy
Piłkarze nożni Wisły Grupy Azoty Puławy przegrali ze Zniczem w Pruszkowie 0:1. Biało-niebiescy skomplikowali tym samym swoją sytuację w tabeli. Przypomnijmy, że walczą oni o zajęcie miejsc 3-6, z których zespoły powalczą w czerwcu w barażach o awans do Fortuna 1. ligi.

Przed sobotnim meczem Wisła, jak i Znicz byli sąsiadami w tabeli i mieli taką samą ilość punktów (po 53), co oznaczało, że zwycięzca będzie w komfortowej sytuacji na kolejkę przed zakończeniem sezonu 2022/23 eWinner 2. ligi. – Wszystko zależy od nas, od nikogo więcej. Wierzę w to co robimy, punktujemy w ostatnich spotkaniach, dlatego jesteśmy tam gdzie nasze miejsce – mówił przed spotkaniem w Pruszkowie Mariusz Pawlak, trener puławian. Dodajmy, że nie mógł on skorzystać z kontuzjowanych, między innymi Marcina Ryszki, Krystiana Putona, czy Dawida Retlewskiego.

Początek konfrontacji transmitowanej w TVP Sport był wyrównany, ale bez klarownych akcji do zdobycia goli. Obydwie strony skupiały się na defensywie, wiedząc, że jeden błąd może przyczynić się do zmiany wyniku. Wraz z upływem czasu optyczną przewagę zyskali miejscowi.

W 18. minucie tylko w boczną siatkę uderzył Jakub Wójcicki. Wisła odpowiedziała golem Przemysława Skałeckiego, ale sędzia uznał, że gracz gości był na pozycji spalonej. Później ma murawie nie działo się nic wartego odnotowania i pierwsza część gry zakończyła się bezbramkowym remisem.

Po zmianie stron znów mecz był zacięty, ale lepsze okazje stworzyli sobie zawodnicy z Pruszkowa. W 55. min. Macieja Firleja, najskuteczniejszego gracza Znicza, zablokował Wojciech Błyszko. Natomiast główka Dmytro Yukhymovycha była niecelna.

Gospodarze dopięli swego w 67. min. Wiślacy popełnili błąd w środkowej strefie boiska i piłka trafiła do Firleja. Ten stanął oko w oko z Piotrem Zielińskim i pokonał golkipera Wisły, strzałem w długi róg.

Później przyjezdni domagali się rzutu karnego za rzekome zagranie ręką w polu karnym Yukhtnovycha, ale sędzia nie zdecydował się wskazać na wapno. W końcówce spotkania urazu po brutalnym faulu doznał jeszcze Dominik Cheba, powiększając listę kontuzjowanych piłkarzy. Ostatecznie Wisła uległa Zniczowi 0:1.

Znicz Pruszków – Wisła Grupa Azoty Puławy 1:0 (0:0)
Bramka: Firlej 67
Znicz: Mleczko – Yukhymovych, Wingralek, Grudziński – Barnowski, Nagamatsu (91 Cegiełka), Pomorski, Moskwik, Tkachuk – Firlej (89 Tabara), Wójcicki (80 Czarnowski). Trener: Mariusz Misiura
Wisła Grupa Azoty: Zieliński – Cheba (90 Gvozdenovic), Błyszko, Wiech, Czajkowski (77 Przywara) – Skałecki, Kona (88 Majewski), Janicki (77 Kołtański) – Banach, Paluchowski, Klichowicz (77 Kargulewicz). Trener: Mariusz Pawlak
Żółte kartki: Barnowski, Wingralek, Yukhymovych, Tabara — Skałecki, Czajkowski, Kona
Sędziował: Artur Aluszyk (Szczecin)

Kadra Polski w futsalu trenuje w Mielcu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski
Dodaj ogłoszenie