- Lubelskie szpitale do tej pory zabraniają porodów rodzinnych. Jak to jest możliwe, że w mniejszych szpitalach powiatowych można rodzić z osobą towarzyszącą, a w samym Lublinie nie? W przypadku odmowy lubelski oddział NFZ odsyła do Rzecznika Praw Pacjentów. Rozumiem, że odwiedziny na oddziale położniczym są zakazane ze względów bezpieczeństwa, ale sam poród? Przecież i tak zazwyczaj mieszka się i przebywa razem z partnerem. Jestem żywo tym zainteresowana, bo na ten tydzień mam zaplanowany poród, ale nie wiem czy szpitale w Lublinie wznowią w tym czasie porody rodzinne - mówi nam przyszła mama.
Faktycznie porody rodzinne możliwe są na razie tylko w szpitalach w Puławach i w Świdniku. - Jako pierwsi na Lubelszczyźnie przywróciliśmy ponownie porody rodzinne. Nie było u nas problemu, ponieważ mamy salę porodu rodzinnego z osobnym węzłem sanitarnym czyli łazienką. A tego wymaga konsultant krajowy. Niestety większość szpitali nie spełnia tego warunku - wyjaśnia dr n. med. Tomasz Janczarek, ordynator oddziału położniczo-ginekologicznego w Puławach.
Poród rodzinny jest tam możliwy pod pewnymi warunkami. - Każda ciężarna pacjentka ma u nas robiony test na koronawirusa. Również osobie towarzyszącej wykonujemy taki test bezpłatnie. Dalej mężczyzna otrzymuje od nas środki ochronne jak kombinezon, maskę, kalosze, rękawiczki. I ostatni warunek: brak możliwości opuszczenia sali, bo jeśli osoba towarzysząca wyjdzie, to nie może ponownie wrócić na salę ze względów bezpieczeństwa - tłumaczy ordynator.
Porody rodzinne powróciły również do Świdnika. Tam szpital poleca, aby na 14 dni przed planowanym porodem, rodziny ograniczyły do minimum kontakty z osobami obcymi. Osoba towarzysząca powinna mieszkać również w tym okresie z rodzącą, a w dniu porodu musi być zdrowa, nie może być objęta kwarantanną ani mieć styczności z osobą chorą lub z podejrzeniem COVID-19. "Przy przyjęciu do szpitala, osoba towarzysząca podlega tym samym procedurom, co pacjentka rodząca tj. ma sprawdzoną temperaturę ciała oraz musi wypełnić formularz ankiety epidemiologicznej" - czytamy w piśmie przesłanym przez dyrekcję szpitala w Świdniku.
W samym Lublinie nie wznowiono jeszcze możliwości porodów rodzinnych. Pytamy dlaczego? - Z uwagi na trwającą epidemię SARS CoV-2 i brak tendencji spadkowej w zakresie ilości zachorowań oraz zgodnie z wytycznymi zawartymi w stanowisku konsultantów krajowych w dziedzinie położnictwa i ginekologii, porody te nadal nie są rekomendowane, a warunki lokalowe w naszym szpitalu na razie uniemożliwiają ich wznowienie. Decyzja ta podyktowana jest przede wszystkim troską o zdrowie rodzących pacjentek i ich dzieci - mówi Anna Guzowska, rzecznik SPSK1.
Podobnie odpowiada rzeczniczka SPSK4 Marta Podgórska: - Bardzo nam zależy, aby jak najszybciej ponownie umożliwić porody rodzinne. Rozumiemy rodziny oczekujące narodzin dziecka. Jednak jest to związane ze spełnieniem pewnych wymogów epidemiologicznych i logistycznych w dobie koronawirusa. W tym tygodniu odbędzie się posiedzeniem dyrekcji szpitala, która będzie dyskutować o tym, jakie prace adaptacyjne są potrzebne.
- Po amputacji nie ma jak wyjść z domu. Pomoc deklarują radni
- Pierogowa uczta przed Centrum Spotkania Kultur
- Kradzież relikwii Drzewa Krzyża Świętego. Do tej pory ich nie odnaleziono
- Wypoczynek nad wodą w Białce. W piątek było słonecznie
- Najświeższe ceny owoców i warzyw z targu na Ruskiej
- Dramatyczny poród w szpitalu w Parczewie. Trwa śledztwo
Strefa Biznesu: Takie plany mają pracodawcy. Co czeka rynek pracy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?