Porozumienie wychodzi z rządu. Co to oznacza dla koalicji w sejmiku województwa?

W środę Zarząd Krajowy Porozumienia Jarosława Gowina zdecydował o opuszczeniu Zjednoczonej Prawicy. „Parlamentarzyści Porozumienia odejdą z klubu PiS i utworzą Koło Parlamentarne Porozumienia” – poinformował na Twitterze Jan Strzeżek, wicerzecznik i członek prezydium Porozumienia. To pokłosie zdymisjonowania Jarosława Gowina - we wtorek premier Mateusz Morawiecki zwrócił się do prezydenta Andrzeja Dudy o odwołanie szefa Porozumienia z funkcji wicepremiera i ministra rozwoju, pracy i technologii. Konflikty w Zjednoczonej Prawicy nie są niczym nowym. Ostatnim spornym punktem był sztandarowy program PiS czyli Polski Ład, którego założenia dotyczące m.in. podatków krytykowali politycy Porozumienia.

Po wyjściu Porozumienia z rządu już zaczęło zgrzytać w samorządach. W Nowym Sączu koalicję PiS-Porozumienie opuścił jeden z radnych Porozumienia, co oznacza utratę bezwzględnej większości przez PiS w tamtejszej radzie miasta. Poparcie dla Jarosława Gowina zapowiedział też w mediach Tomasz Urynowicz, wicemarszałek małopolski, członek Porozumienia.

O tym, jaka będzie przyszłość współpracy PiS i Porozumienia w samorządach mają zdecydować pod koniec tygodnia zarządy okręgowe Porozumienia i krajowe władze partii. Teresa Bogacka, prezeska Porozumienia w województwie lubelskim jest na urlopie - w środę nie odbierała od nas telefonu. Podobnie jak Zbigniew Wojciechowski, przewodniczący Rady Regionalnej Porozumienia i wicemarszałek województwa lubelskiego, który poprosił o telefon w poniedziałek lub wtorek.

Czy Wojciechowski odejdzie z zarządu województwa pozostając wiernym Gowinowi czy wybierze inną drogę?

– Teoretycznie prawdopodobieństwo zmian z zarządzie istnieje, ale jest za wcześnie, żeby je przesądzać – zapewnił marszałek Jarosław Stawiarski (PiS). - Jeśli wicemarszałek Wojciechowski będzie chciał nadal współpracować z PiS, wspierać nasze działania, to nic nie stoi na przeszkodzie – dodał.

Ewentualne zmiany w zarządzie województwa nie oznaczają jednak, że PiS straci możliwość rządzenia regionem. Klub PiS ma dziś w sumie 18 członków w 33-osobowym sejmiku. Jedynym przedstawicielem Porozumienia jest właśnie wicemarszałek Zbigniew Wojciechowski. Do PiS nie należy też Zdzisław Podkański ze Stronnictwa „Piast”, jest jednak mało prawdopodobne, żeby przestał wspierać PiS w sejmiku. Po ewentualnym odejściu Wojciechowskiego z klubu, PiS miałby więc 17 głosów w regionalnym parlamencie. Przewaga byłaby minimalna, ale mimo to pozwalałby samodzielnie podejmować decyzje, bez wsparcia opozycji.

– Lepiej jest jednak rządzić z większą przewagą, niż z minimalną. Tak naprawdę jest dużo niewiadomych i wszystko jeszcze może się zdarzyć – mówi nam jeden z radnych sejmiku. – Pod koniec miesiąca ma się odbyć sesja nadzwyczajna. Podczas głosowania będzie okazja, żeby policzyć, kto jest z kim – dodaje.