Port Lotniczy Lublin rozwiąże umowę z Andrzejem G.

- W dniu 27 stycznia 2012 r. zarząd spółki doszedł do porozumienia z koordynatorem do spraw straży pożarnej i bezpieczeństwa, iż umowa o pracę z nim zawarta (1 stycznia 2012 r.) zostanie rozwiązana - poinformował w piątek w komunikacie dla mediów zarząd spółki.

Dwa dni temu na łamach Kuriera Lubelskiego napisaliśmy, że Grzegorz Muszyński, prezes Portu Lotniczego Lublin, zatrudnił w spółce Andrzeja G., byłego komendanta straży pożarnej, na którym ciążą prokuratorskie zarzuty. I nie widzi w tym nic niestosownego.

Andrzej G. jest oskarżony o przekroczenie uprawnień dla pozyskania korzyści majątkowej. Prokuratura zarzuca mu, że swoich podwładnych traktował jak tanią siłę roboczą - mieli pracować przy budowie jego domu w czasie służby oraz wykorzystywać do tego państwowy sprzęt. Andrzej G. nie przyznaje się do winy.

Od ubiegłego roku G. pracuje w PLL. Najpierw na umowę-zlecenie, a od 1 stycznia 2012 r. ma umowę o pracę. Jest koordynatorem ds. straży pożarnej i bezpieczeństwa.

- Obowiązuje zasada domniemania niewinności. Pan G. nie został skazany, więc jest niewinny. Złożył zresztą zaświadczenie o niekaralności - tłumaczył w środę Piotr Jankowski, rzecznik PLL.

Na stanowisko zajmowane przez G. nie było konkursu.

W piątek PLL poinformował, że Andrzeja G. straci pracę w spółce. - Szczegóły z tym związane podamy w przyszłym tygodniu - stwierdził Piotr Jankowski, rzecznik PLL.

Budowa lotniska w Świdniku (ZDJĘCIA, WIDEO)

Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski