Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Porwanie pod Lubartowem: Bili i kazali kopać grób. Jest wyrok

Agnieszka Kasperska
Mężczyzna został porwany, bo mieszkańcy Lubartowa sądzili, że ich okradł
Mężczyzna został porwany, bo mieszkańcy Lubartowa sądzili, że ich okradł archiwum
Budowlaniec z Lubartowa był przez dwa dni więziony w piwnicy. Sprawcy porwania pozwalali mu wyjść tylko po to, by znowu go bić

Na trzy lata bezwzględnego więzienia skazał w czwartek sąd Krzysztofa I. ps. Tarzan, głównego organizatora porwania i torturowania mieszkańca Lubartowa. Osądzono także jego wspólników.

Do wstrząsających wydarzeń doszło w lipcu 2013 roku. 49-letni Tarzan i jego konkubina, 29-letnia Małgorzata Ś., zorientowali się, że ze skrytki w ich mieszkaniu zginęło 40 tys. zł i 1100 euro. O kradzież podejrzewali swojego sąsiada, któremu wcześniej zlecili remont domu, dali klucze i zostawiali bez nadzoru. Mężczyzna zaprzeczał. Para mu jednak nie uwierzyła. Tarzan poprosił swojego siostrzeńca, Emila B., by pod pozorem pokazania kolejnego miejsca robót budowlanych sprowadził majstra w ustronne miejsce.
Z zeznań ofiary wynikało, że został wywieziony do lasu. Był tam bity pięściami i drewnianym kijem. Sprawcy kazali mu też kopać grób. Potem założyli na głowę foliowy worek i wsadzili do bagażnika samochodu. Wywieźli do jednego z domów w Rudce Kozłowieckiej (gm. Niemce). Był tam przetrzymywany przez dwa dni w małej piwnicy.

Sprawcy brutalnie się nad nim znęcali. Pozwalali mu wyjść tylko po to, żeby dalej go bić, m.in. gumowym przewodem po całym ciele, kopać i podduszać. Mężczyzna miał też być podtapiany w wannie, a następnie rażony prądem w czułe części ciała.

Po dwóch dniach 25-latkowi udało się oswobodzić, uciec i powiadomić policję.

W czwartek sąd skazał Tarzana oraz Witolda G. i Krzysztofa G. na trzy lata pozbawienia wolności. Paweł P. ma spędzić w więzieniu dwa i pół roku, Emil B. - dwa lata. Małgorzatę Ś. skazano na dwa lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. Oddano ją także pod dozór kuratora oraz ukarano grzywną w wysokości 2800 zł.

- Wydając wyrok sąd wziął pod uwagę rzeczywiste role i udział sprawców w tych wydarzeniach - mówiła sędzia Anna Burek, która dodała też, że nie wszystkie zeznania po-krzywdzonego udało się potwierdzić materiałem dowodowym. - Z niektórych po-krzywdzony wycofał się w trakcie zeznań przed sądem, mówiąc, że w rzeczywistości nie miały one miejsca. Mimo wszystko całe zdarzenie wiążące się z wywiezieniem, biciem, kopaniem, podduszaniem i przetrzymywaniem miało cechy działania ze szczególnym udręczeniem.

Śledczy będą teraz szukać dwóch innych sprawców tortur - o pseudonimach Święty i Młody. Jak wynika z akt sprawy, to oni działali w sposób najbardziej brutalny.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski