Historia nieudanego szantażu miała zacząć się od spotkania w lubelskim hotelu Luxor. Magdalena I., absolwentka prawa na KUL, miała w nim świadczyć posłowi usługi seksualne o wartości 200 złotych. Polityk za nie nie zapłacił. Rozgoryczona kobieta rozpoznała nieuczciwego klienta w telewizji. Mówił wtedy o marszu w obronie Telewizji Trwam. Wtedy postanowiła nagrać kolejne intymne spotkanie.
Poprosiła swoich znajomych o pomoc. Wspólnicy chcieli odsprzedać politykowi kasetę, zdjęcia i film za 3 tys. zł. Poseł zawiadomił o tym policję. Cała trójka została oskarżona o szantaż.
Na początku marca pełnomocnik polityka chciał by proces toczył się z wyłączeniem jawności. Sąd się na to nie zgodził. Teraz identyczny wniosek złożył sam poseł. Rozpatrywany będzie on na pierwszej rozprawie, w czwartek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?