O sprawie pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. Pani Małgorzata razem z kilkoma innymi osobami wyjechała do Holandii do pracy na poczcie. Za granicą miała spędzić ponad dwa tygodnie. Pośrednik z którym podpisała umowę gwarantował, że przepracuje ponad 60 godzin, a za każdą otrzyma ponad 8 euro brutto. Obiecanego zajęcia i spodziewanych zarobków nie było. Pani Małgorzata przepracowała niecałe trzy dni, a na jej konto wpłynęło zaledwie 83 euro.
* Wyjechały pracować w Holandii i zarabiać. Wróciły z niczym
- Sprawę rozstrzygnęliśmy na korzyść pani Małgorzaty Stec i w najbliższym czasie wypłacimy jej rekompensatę za gwarantowane umową godziny pracy - zapewnia Małgorzata Sacewicz-Górska z firmy Randstad. I zapewnia, że agencji zależy na uczciwym traktowaniu swoich klientów. - W zeszłym roku wysłaliśmy do pracy w Holandii ponad 200 osób i osoby te nadal korzystają z naszych usług. Pojedyncze przypadki uchybień, rozwiązywane są na bieżąco.
Pani Małgorzata liczy, że na jej konto wpłynie jeszcze około 300 euro. Na pieniądze czekają także inne uczestniczki feralnego wyjazdu. - Obiecali mi, że do czwartku będą miała obiecane pieniądze na koncie - mówi Katarzyna Hawełko.
Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?