Postrzelił owczarka prosto w głowę. Pies zmarł. Myśliwy usłyszał wyrok

Do darzenia doszło w sobotni wieczór 4 maja ubiegłego roku, w jednej z miejscowości w gm. Wisznice. Właścicielka owczarka niemieckiego wyszła ze swoim pupilem na spacer. Nagle padły strzały. Owczarek dostał kulą prosto w głowę. Strzelający uciekł. Na szczęście udało się go zidentyfikować. Po kilku dniach trafił w ręce policji. Pies zdechł na miejscu.

Sprawcą okazał się Stanisław A., mieszkaniec powiatu bialskiego. Przyznał się do zarzucanego mu czynu. Za zabicie zwierzęcia groziło mu do trzech lat pozbawienia wolności. Jednak sąd wydał niższy wyrok.

Sąd Rejonowy w Białej Podlaskiej skazał Stanisława A. na trzy miesiące ograniczenia wolności. W tym czasie mężczyzna ma wykonywać prace społeczne w wymiarze 30 godzin miesięcznie. Właścicielce psa ma zapłacić 2500 zł tytułem naprawienia szkody i 1000 zł nawiązki na rzecz Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt „Azyl”. Organizacja prowadzi schronisko w Białej Podlaskiej. Dodatkowo mężczyzna poniesie koszty wynagrodzenia adwokata w wysokości 3000 zł.

Pierwszy wyrok nakazowy w tej sprawie zapadł w październiku ubiegłego roku. Wówczas 57-latek został skazany na 20 godzin prac społecznych i zapłatę 2000 zł nawiązki. Od tego rozstrzygnięcia strony się odwołały. 7 lipca sąd podwyższył karę.

Wyrok jest nieprawomocny.