Postulat lubelskich dzielnic: więcej policyjnych patroli!

- Większość bolączek jest wspólna dla wszystkich obszarów Lublina. Wystarczy wskazać chociażby udrękę mieszkańców z całodobowi sklepami sprzedającymi alkohol - podkreślał Adam Osiński, przewodniczący zarządu dzielnicy Kalinowszczyzna. I wskazywał rozwiązanie problemu: - Należałoby ograniczyć godziny handlu alkoholem. Przynajmniej zabronić sprzedaży go w nocy.

Kilka kolumn poświęconych sprawom lubelskich dzielnic w każdy czwartek w papierowym wydaniu Kuriera

- Kolejny problem to wałęsające się grupy wyrostków. Młodzież nie ma co ze sobą zrobić. A wystarczy tylko trochę pieniędzy i pomysłowości, aby uruchomić dla nich jakieś programy zajęć pozaszkolnych - dodawała Maria Dudziak, przewodnicząca zarządu dzielnicy Szerokie.

Wszystkie dzielnice dopominają się o większą liczbę mundurowych policjantów na ulicach.

Na liście życzeń znalazły się też inwestycje. Np. Stare Miasto, Tatary, Czuby Południowe chciałyby, aby na ich obszarze pojawiły się kamery monitoringu ulicznego. - Ważne jest też bezpieczeństwo w ruchu drogowym. Np. niezbędna jest budowa bezpiecznego, tzw. wyniesionego przejścia dla pieszych między przedszkolem a placem zabaw przy ul. Wyżynnej - przekonywał Witold Grabarczuk z dzielnicy Czuby Południowe.

Wskazania dzielnic mają posłużyć do przygotowania "mapy problemów". - Chcemy je sukcesywnie rozwiązywać - mówił Zbigniew Jurkowski, przewodniczący komisji Samorządności i Porządku Publicznego RM Lublin.

Czego mieszkańcy poszczególnych dzielnic oczekują od władz Lublina? - pełna lista potrzeb - czytaj o tym we wtorek, w papierowym wydaniu Kuriera Lubelskiego.

Czytaj także:
Lublin: Każda dzielnica ma do wydania 115 tys. zł
Wybory w Lublinie: Zobacz jak głosowały dzielnice
Dzielnice wskazały czego potrzebują, cz. II