Do zdarzenia doszło w piątek (24 września) rano na al. Piłsudskiego. Kierowca seata ominął stojące przed przejściem pojazdy, których kierowcy ustąpili pierwszeństwa nastolatce. Nie miała szans na ucieczkę. Samochód uderzył w nią z taką siłą, że dziewczyna została odrzucona na kilkanaście metrów od przejścia. Karetka zabrała ją do szpitala. Jest poważnie ranna.
– Policjanci zatrzymali kierującego - mówi komisarz Anna Kamola z KWP w Lublinie. I dodali: - To 20-letni Ukrainiec. Był trzeźwy. Wstępne badania na miejscu dały podstawy do przypuszczenia, że mógł być pod wpływem środków odurzających. Jego krew trafiła do laboratorium.
– Wyprzedzanie na przejściu jest karygodne – ocenia Grzegorz Gorczyca z Automobilklubu Chełmskiego. – Powinno to być tępione i surowo karane. To jedno z największych zagrożeń w ruchu drogowym. Nie są to sytuacje sporadyczne. Teraz piesi mają większe uprawnienia, ale niestety w tym wypadku to oni będą bardziej poszkodowani. Mamy nowe prawo, ale nie rezygnujmy z zasady ograniczonego zaufania.
Co płynęło w żyłach?
Sprawca tego wypadku był najprawdopodobniej odurzony. Takich przypadków policja odnotowuje coraz więcej. Jak wyjaśnia dr n. med. Krzysztof Tutaj z Instytutu Toksykologii i Medycyny Sądowej ITOX, środków, które mogą dyskwalifikować do wsiadania za kółko jest kilkaset.
– Niektóre są stymulantami, a inne działają depresyjnie. Mogą albo opóźniać reakcje organizmu, albo pobudzać do podejmowania ryzykownych zachowań – tłumaczy. - W przypadku narkotyków i dopalaczy biegli muszą przeanalizować, czy obecność substancji w organizmie mogła wpłynąć na postępowanie osoby, która je zażyła. Takich dylematów nie ma podczas wykrycia u kierowcy obecności alkoholu – jego dopuszczalna ilość jest ściśle określona w przepisach. Jako biegły sądowy mam styczność z przypadkami prowadzenia samochodu pod wpływem różnych substancji. Najczęściej to jest cały czas alkohol, a z innych głównie marihuana. Zwraca jednak uwagę, że nie tylko substancje niedozwolone mogą przyczynić się do stworzenia zagrożenia w ruchu drogowym.
– To mogą być także leki. One też potrafią ograniczać zdolność prowadzenia pojazdu. Poza tym nie wszyscy stosują je zgodnie z zaleceniami lekarzy, niektóre osoby są uzależnione – wylicza toksykolog. Dodaje, że osoby będące pod wpływem substancji odurzających nie widzą rzeczywistości taką, jaka jest naprawdę.
Policja przyznaje, że od kilku lat rośnie liczba kierujących pod wpływem narkotyków czy innych środków. Zdarza się nawet wśród kierowców zawodowych.
– Trudno sobie poradzić z tym problemem. Myślę, że jak ktoś wymyśli skuteczny sposób, żeby go rozwiązać, powinien dostać Nobla – podsumowuje Grzegorz Gorczyca.
- Kierowco! Zobacz miejsca, gdzie musisz zdjąć nogę z gazu
- Lubelszczyzna w krzywym zwierciadle. Zobacz, z czego śmieją się internauci! [MEMY]
- Moda po zamojsku. Zobacz codzienne stylizacje mieszkańców Zamościa
- Piłkarze wygrali, a tak dopingowali kibice. Zobacz fanów Motoru
- Lublin zadebiutował w rozgrywkach unihokeja. Zobacz zdjęcia z meczu
- Czy w Świdniku wyprodukują dla polskiej armii śmigłowiec na potrzeby XXI wieku?
Gazeta Lubuska. Miała 2 promile, rozbiła auto i uciekła
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?