Potrącił 14-latkę i uciekł. Teraz 48-latek jest przesłuchiwany przez prokuratora. Stan dziecka jest bardzo ciężki

Poszukiwania sprawcy wypadku trwały od piątku (16 grudnia). Dzień później mundurowi zatrzymali podejrzanego w tej sprawie 48-letniego mężczyznę z powiatu lubelskiego. Funkcjonariusze zabezpieczyli także samochód, którym się poruszał. W poniedziałek (19 grudnia) mężczyzna został doprowadzony do prokuratury, gdzie trwają jego przesłuchania.

Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w piątek rano (16 grudnia) przy Szkole Podstawowej w Żabiej Woli. Jak ustalili funkcjonariusze, 14-latka przechodziła przez oznakowane przejście dla pieszych. Dziewczynka została potrącona przez busa oraz w wyniku odrzucenia wpadła bezpośrednio przed nadjeżdżający z naprzeciwka samochód osobowy. Osobówka najechała na dziewczynkę, która dostała się pod pojazd.

- Monitoring w pobliżu miejsca wypadku zarejestrował przejeżdżającego ciemnego busa. Zwracamy się z apelem do osób, które widziały wypadek, by zgłaszały się na policję. Również prosimy o kontakt kierowców, którzy w godzinach 6:50 - 7:30 podróżowali drogą powiatową 2277L pomiędzy Lublinem a Żabią Wolą i mieli videorejestrator - alarmowała wówczas policja.

Dziecko przytransportowano do szpitala. Z nieoficjalnych informacji wynika, że 14-latka z urazami wielonarządowymi trafiła na oddział anestezjologii i intensywnej terapii dziecięcej. Jej stan jest bardzo ciężki.

Podczas przesłuchania Grzegorz P. usłyszał 2 zarzuty. Pierwszy to spowodowanie wypadku z ciężkim skutkiem tj. ciężkich obrażeń ciała. Do tego uciekł z miejsca zdarzenia. Drugi zarzut dotyczy nieudzielenia pomocy dziewczynce. Rzeczniczka lubelskiej prokuratury przekazała, że oprócz tego, mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami.

- Grzegorz P. odmówił składania wyjaśnień i nie przyznał się do winy. Prokurator skierował do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie. Mężczyźnie za zarzucane czyny grozi 12 lat więzienia - przekazała Agnieszka Kępka.