Do zdarzenia doszło w poniedziałek (12 kwietnia) w miejscowości Hulcze. Podczas patrolu policjanci z Dołhobycza przejeżdżali przez tamtejszy las i zauważyli pożar traw i drzew.
- Policjanci od razu poinformowali o tym fakcie dyżurnego, który wezwał na miejsce strażaków. Sytuacja była o tyle poważna, że wiał silny wiatr i istniało duże zagrożenie, że ogień może się szybko rozprzestrzeniać - relacjonuje asp. szt. Edyta Krystkowiak z hrubieszowskiej policji.
Okazało się, że kilka metrów dalej znajduje się kolejne źródło ognia. W pewnym momencie policjanci zobaczyli mężczyznę, który mógł być sprawcą zdarzenia.
- Ruszyli za nim w pościg. Kiedy do niego dobiegli, mężczyzna w ich obecności usiłował podpalić zapalniczką kolejną kępkę trawy - informuje Krystkowiak.
Policjanci zatrzymali podpalacza, którym okazał się 62-letni mieszkaniec gminy Dołhobyczów. W momencie zdarzenia mężczyzna miał pół promila alkoholu w organizmie.
Na miejscu podpalenia pracowali strażacy i policjanci pod nadzorem prokuratora i biegłego z zakresu pożarnictwa.
- Jak ustalono ogień strawił łącznie około 500 m2 powierzchni lasu należącego do Nadleśnictwa Mircze, powodując straty o łącznej wartości około 7 tys. złotych. Łączna wartość zagrożonego pożarem mienia wynosiła ponad milion złotych - podsumowuje Krystkowiak.
Aktualnie 62-latek przebywa w policyjnym areszcie. Niedługo odpowie za swoje zachowanie przed sądem. Za zniszczenie mienia grozi kara nawet do 5 lat więzienia.
- Najrzadsze nazwiska w woj. lubelskim. Nosi je tylko garstka mieszkańców. Sprawdź
- Te budowle kiedyś zachwycały, teraz to tylko ruiny. Zobacz zdjęcia przed i po
- Pełne uroku, unikalne, zabytkowe cerkwie na Lubelszczyźnie
- Wieniawa na starych zdjęciach. Czy rozpoznajesz te miejsca? Zobacz
- Lubelskie obchody 11. rocznicy katastrofy smoleńskiej. Zobacz zdjęcia
- Oto największe inwestycje w regionie. Ile kosztowała ich realizacja?