- Nie tylko wyremontowaliśmy dwór i wybudowaliśmy tężnię, ale także powstały nowe alejki, altany, czy miejsca na grilla – podkreśla Adam Wal, wójt gminy Nielisz. - Obok będzie także działać kawiarnia, a być może także restauracja, gdzie chcemy serwować dania regionalne. Chętnych raczej nie zabraknie. Cały kompleks znajduje się przecież ponad 1 kilometr od popularnego zbiornika wodnego w Nieliszu. 26 listopada zaplanowaliśmy w nim dzień otwarty. Wówczas będzie można wszystko dokładnie obejrzeć. A dzień później zapraszamy na oficjalne otwarcie dworu i tężni.
Uratowaliśmy zabytek!
To miejsce ma ciekawą historię. W 1859 r. majątek w miejscowości Staw Zamojski (lub po prostu Staw) nabył za 8300 zł Adolf Noakowski. Wybudował tam dwór na rzucie prostokąta w stylu klasycystycznym. Obok założono park "typu swobodnego o kompozycji krajobrazowej". Całość była podobno efektowna. Po pewnym czasie od nazwiska fundatora dworku zmieniono nazwę miejscowości na Staw Noakowski.
Gmach na przełomie XIX i XX w. został przebudowany. Nadal był jednak najważniejszym, najbardziej reprezentacyjnym budynkiem w całej okolicy. Po II wojnie światowej dworek przejął Skarb Państwa. Założono tam filię Szkoły Podstawowej w Nieliszu. Ta placówka nadal jest mile wspominana, bo wykształciło się w niej kilka pokoleń okolicznych dzieciaków.
Filialną podstawówkę kilka lat temu jednak zlikwidowano. Powód? Niż demograficzny. Zabytkowy dworek, w którym funkcjonowała szkoła zaczął powoli niszczeć, popadać w ruinę. Wymagał generalnego remontu. Władze gminy się na to zdecydowały w 2019 roku. Napisany został wówczas projekt pod nazwą „Rewitalizacja dworku” w Stawie Noakowskim.
- Nie było to takie proste. Początkowo chcieliśmy ten dwór sprzedać, ale nie znalazł się nabywca. Trzeba było jednak podjąć w tej sprawie jakąś decyzję, bo konserwator zabytków na nas naciskał – wspomina wójt Adam Wal. - Pojawiła się możliwość pozyskania środków unijnych, więc podjęliśmy takie starania. I udało się! Uratowaliśmy zabytek, a dwór wygląda naprawdę pięknie.
W oczekiwaniu na inhalację
Inwestycja pochłonęła w sumie 5,3 mln zł, z czego ponad 3,1 mln stanowiło unijne dofinansowanie. W budynku wymieniano dach, drzwi i okna, odnowiono jego ściany, wymieniono instalacje, podłogi, wszystko. Teraz prace są już na ukończeniu. W przyszłości ma tam powstać centrum konferencyjno-szkoleniowe. Będzie możliwość skorzystania także z 14 miejsc noclegowych.
Obok postawiono także tężnię solankową. Jej budowa pochłonęła 180 tys., z czego ok. 50 tys. to wsparcie z UE. Jeszcze nie wiadomo jaka dokładnie solanka będzie w niej używana. Tak czy owak, miejscowe inhalacje na pewno będą wspomagać leczenie nieżytu górnych dróg oddechowych, zapalania oskrzeli i zatok oraz m.in. niedoczynności tarczycy. Z całą pewnością pomogą także rozładować stres.
- Tężnia już jest gotowa. Zostanie oficjalnie otwarta pod koniec listopada, ale jej użytkowanie ruszy tak naprawdę dopiero wiosną – podkreśla wójt Adam Wal. - W jaki sposób będziemy całością zarządzać? Gmina nie może prowadzić działalności gospodarczej. Dlatego wspólnie z radnymi zastanawiamy się jak tę sytuację rozwiązać. Być może powołana zostanie spółka gminna, która się tym wszystkim zajmie. Decyzja w tej sprawie zostanie podjęta we wrześniu lub na początku października.
- Kierowco! Zobacz miejsca, gdzie musisz zdjąć nogę z gazu
- Lubelszczyzna w krzywym zwierciadle. Zobacz, z czego śmieją się internauci! [MEMY]
- Moda po zamojsku. Zobacz codzienne stylizacje mieszkańców Zamościa
- Piłkarze wygrali, a tak dopingowali kibice. Zobacz fanów Motoru
- Lublin zadebiutował w rozgrywkach unihokeja. Zobacz zdjęcia z meczu
- Czy w Świdniku wyprodukują dla polskiej armii śmigłowiec na potrzeby XXI wieku?
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?