Zlodowacenie tam na całego. Poszło o stołki, bo część polityków PO zmrożona jest postępowaniem prezydenta Lublina, który się uparł, że ważne dla miasta decyzje powinni podejmować fachowcy, a nie partyjni koledzy. W dodatku, dogaduje się z opozycją, czyli PiS. Co prawda dla polityków krzesła są najważniejsze, ale ja uważam, że lepiej się porozumieć, wspólnie budować przyszłość Lublina z pomocą fachowców, niż się kłócić o taborety. Politycy zaś, którzy w XXI wieku nie rozumieją, że każdy urząd, to organizm, który powinien służyć mieszkańcom, a nie ich prywatny folwark - powinni wyginąć jak mamuty.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?