Strażacy przyjęli zgłoszenie kilka minut po północy od sąsiadki. - Wysłaliśmy do akcji trzy zastępy. Strażacy zastali na miejscu mocno palący się drewniany dom - mówi Michał Badach z lubelskiej straży pożarnej. Pożar ugaszono po blisko czterech godzinach.
Udało się uratować 55-letniego mężczyznę. Doznał on jednak ciężkich poparzeń głowy i tułowia. Obecnie przebywa we Wschodnim Centrum Oparzeń i Chirurgii Rekonstrukcyjnej w Łęcznej.
W płomieniach zginął drugi z mężczyzn, 28-latek. Prawdopodobnie obaj mieszkańcy feralnego domu byli spokrewnieni.
Według pierwszych oględzin, przyczyną pożaru było zaprószenie ognia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?