- Kiedy strażacy dojechali na miejsce ogień był już w całym mieszkaniu. Cztery osoby, które w nim przebywały opuściły je o własnych siłach. Natomiast 3 osoby z sąsiednich mieszkań trzeba było ewakuować przy pomocy drabiny mechanicznej. Wyprowadzenie klatką schodową nie było możliwe ze względu na duże zadymienie - wyjaśnia Krzysztof Morawski, rzecznik prasowy puławskiej straży pożarnej.
4-osobowa rodzina, która mieszkała w spalonym mieszkaniu trafiła do puławskiego szpitala.
Wstępną przyczyną pożaru przy ulicy Sienkiewicza, zdaniem strażaków było pozostawienie palącej się świeczki bez nadzoru.
W akcji, która trwała blisko trzy godziny brało udział 10 zastępów straży pożarnej. Poza strażakami z Puław do akcji zostały zaangażowane okoliczne jednostki OSP.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?