Do pożaru doszło w nocy z czwartku na piątek. Informację o pożarze otrzymali m.in. policjanci patrolujący ulice Ryk. Funkcjonariusze jako pierwsi pojawili się na miejscu zdarzenia i przystąpili do gaszenia ognia. - Zaalarmowani sygnałami dźwiękowymi mieszkańcy równie szybko wyszli na zewnątrz i przeparkowali auta znajdujące się w pobliżu - relacjonuje Katarzyna Szewczuk z ryckiej policji.
Akcję gaszenia kontynuowała straż pożarna. Z ustaleń strażaków wynika, że przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej.
Właściciel auta tłumaczył, że pozostawił on swojego forda na parkingu i poszedł do domu. Około 20 minut później ktoś zauważył ogień.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?