Do nietypowej kradzieży obrazów doszło w lipcu 2016 roku. W mieszkaniu Jana C. pojawiło się wtedy ośmiu mężczyzn podających się za policjantów. Powiedzieli, że prowadzą śledztwo ws. dzieł sztuk posiadanych przez Jana C. i muszą zabrać obrazy na specjalistyczne badania, które potwierdzą ich oryginalność. Mężczyzna miał odzyskać swoje obrazy tak szybko jak było to możliwe.
W ten sposób ośmioro „policjantów” zabrało 87 obrazów, które miały należeć do tzw. Kolekcji Goebbelsa i mieć wartość. ok. 40 mln zł. Dopiero kiedy mężczyźni zostali zatrzymani a obrazy odzyskane, okazało się, że są to kopie warte zaledwie ok. 29 tys. zł.
W kwietniu 2018 roku poznański Sąd Okręgowy wydał wydał wyrok uznając, że winni kradzieży są Michał K., Grzegorz L., Marek W. i Paweł G. Pierwszy z nich został skazany na trzy lata więzienia i grzywnę 40 tys. zł. Grzegorz L. usłyszał wyrok dwóch lat więzienia oraz karę grzywny 80 tys. zł. Natomiast Marek W. został skazany na rok pozbawienia wolności i grzywnę 60 tys. zł. Rok pozbawienia wolności zasądzono także Pawłowi G., a do tego także grzywnę w wysokości 25 tys. zł. Wobec dwóch ostatnich sąd orzekł jednak zawieszenie kary pozbawienia wolności na jeden rok.
Zobacz też: Kradzież fałszywych obrazów na Naramowicach. Czterech mężczyzn skazanych na więzienie
Sąd uniewinnił za to Jakuba G., Andrzeja S., Wojciecha O. i Piotra G. uznając, że mężczyźni nie wiedzieli, że uczestniczą w przestępstwie i mogli być przekonani, że działają na rzecz dobra państwa. Od wyroku odwołała się obrona niektórych oskarżonych.
W piątek poznański Sąd Apelacyjny wydał prawomocny wyrok w większości podtrzymując orzeczenie Sądu Okręgowego. Sąd Apelacyjny także nie miał wątpliwości, że Michał K., Grzegorz L., Marek W. i Paweł G. są winni kradzieży.
Obniżył im jednak kary odpowiednio do dwóch lat więzienia, roku więzienia oraz pół roku za kratkami w zawieszeniu na rok dla Marka W. i Pawła G. Uniewinnieni zostali pozostali oskarżeni.
Sprawdź też: Ruszył proces złodziei fałszywych obrazów. Chcieli być bogaci, a grozi im więzienie
Sędzia Przemysław Strach w uzasadnieniu wyroku podkreślił, że sprawcy działali nieudolnie. – Oryginały tych obrazów wiszą w światowych muzeach a panowie myśleli, że będą w prywatnym domu... Sprawcy stanowili... grupę specjalnej troski. W jej skład weszli byli i aktualni przedstawiciele różnych służb. Dziwne to, ale prawdziwe – mówił sędzia Strach.
I dodawał: – Sąd nie dał wiary, że ta grupa chciała pozyskać obrazy na rzecz państwa. To była grupa, która chciała dokonać kradzieży dzieł sztuki, ale nie dała rady.
Zobacz też:
POLECAMY:
Zapytaliśmy poznaniaków, czy halę Arena trzeba zburzyć. Co odpowiedzieli?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?