Praca w Kraśniku. Firma Jobon i FŁT szukają rąk do pracy

- Pracodawca szuka u nas szwaczek do krawiectwa ciężkiego. Chodzi o tapicerkę meblową - wyjaśnia Andrzej Tybulczuk, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Kraśniku.

Firma Jobon chce zatrudnić nawet 100 osób. - Jak dotąd zgłosiło się do nas 70 kobiet zainteresowanych podjęciem pracy - mówi Joanna Kozub z kraśnickiego pośredniaka. - Cały czas czekamy na zgłoszenia kolejnych osób. Z rozmów z przedstawicielem firmy wynika, że nie trzeba mieć specjalnych kwalifikacji, aby dostać pracę. Liczy się przede wszystkim motywacja. Co warto podkreślić, to fakt, że inwestor zamierza otworzyć przyzakładową szkołę, która przyuczy kobiety do zawodu - dodaje.

W najbliższą środę w sali konferencyjnej Starostwa Powiatowego w Kraśniku zaplanowano spotkania rekrutacyjne. Aby wziąć w nich udział trzeba się wcześniej zapisać, dzwoniąc pod numer telefonu 81 825 45 39.

Pracowników na stanowiska robotnicze poszukuje też kraśnicka Fabryka Łożysk Tocznych. - Rekrutacja pracowników cały czas trwa. Co miesiąc przyjmujemy ok. 20 - 30 nowych osób. W sierpniu i kolejnych miesiącach będzie podobnie - tłumaczy Grzegorz Jasiński, prezes zarządu FŁT w Kraśniku. - W przyszłym roku część załogi odejdzie bowiem na emeryturę, dlatego już teraz przygotowujemy się do tej sytuacji.

Poszukiwani są przede wszystkim operatorzy maszyn. - Doświadczenie nie jest najważniejsze. Ci, którzy go nie mają, mogą liczyć na to, że zostaną przyuczeni do zawodu - dodaje prezes Grzegorz Jasiński.

Pracowników z naszego województwa poszukują też zagraniczne firmy. Na przykład jedna z holenderskich firm z branży przetwórstwa mięsnego chce zatrudnić ponad 100 osób. Poszukiwani są też spawacze, kierowcy ciężarówek czy osoby do zbiorów truskawek, kwiatów i pieczarek w Holandii. - Planujemy spotkania informacyjne z bezrobotnymi z Lublina i poszczególnych powiatów. Ich termin będzie znany w drugiej połowie sierpnia - mówi Jolanta Tkaczyk, doradca Eures w Wojewódzkim Urzędzie Pracy w Lublinie. - Jeśli zainteresowanie będzie małe, zrobimy tylko jedno spotkanie w Lublinie, a jeśli duże - będzie ich więcej i odbędą się także w powiatach.