- Chyba wszyscy od kilku miesięcy myśleliśmy tylko o tym, ile te podwyżki wyniosą. Teraz na korytarzach typujemy, kto dostał, a kto nie - mówi nam jeden z szeregowych urzędników wojewody lubelskiego.
Generalnie od 2008 roku cała tzw. budżetówka miała zamrożone płace. Ale w lutym zeszłego roku do Lublina przyjechała premier Ewa Kopacz. Świętowała tu 95. rocznicę po-wstania Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego.
Kopacz powiedziała wprost: - W budżecie 2016 roku znajdą się pieniądze na odmrożenie waszych podwyżek - zwróciła się do pracowników urzędu wojewódzkiego.
Nie było wątpliwości, że było to zagranie przedwyborcze, obliczone na zdobycie przez Platformę Obywatelską głosów urzędników. Jednak słowa wypowiedziane w Lublinie przez Kopacz poszły w Polskę.
Są już wypłaty
Nowy rząd PiS zaczął od weryfikowania budżetu na ten rok, ale podtrzymał decyzję o podwyżkach. W sumie w budżecie państwa zapisano na nie 460 milionów złotych, a pieniądze są właśnie wypłacane. W sumie na podwyżki oraz ich skutki (np. wyższe nagrody i premie) LUW ma 1,9 mln zł na rok.
- Średnia kwota podwyżki w korpusie służby cywilnej wyniosła 210 zł, a poza korpusem służby cywilnej 160 zł - informuje Radosław Brzózka, rzecznik wojewody lubelskiego. Tyle że jest problem, bo nie wszyscy pracownicy otrzymali dodatkowe pieniądze.
- Podwyżki zostały przyznane 472 pracownikom na 771 wszystkich zatrudnionych w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim - potwierdza Brzózka. Czyli dokładnie 299 osób liczących na podwyżki od ponad roku, właśnie z tą nadzieją się pożegnało.
- Zupełnie nie wiemy o co chodzi. Na korytarzach da się usłyszeć, że może chodzić o względy polityczne. Że pieniądze nie są dla osób kojarzonych z poprzednią władzą - mówi nam osoba z urzędu, która nie zobaczyła zmian na koncie.
Według tłumaczeń rzecznika, nic takiego nie ma miejsca.
Wszystko było uzgodnione
Brzózka tłumaczy, że podział pieniędzy został uzgodniony ze związkowcami. I tak podwyżek nie otrzymali np. pracownicy, których pensja wzrosła w latach 2012 - 2015 o więcej niż 500 zł. To też zatrudnieni na czas określony albo przed pierwszą oceną okresową w służbie cywilnej.
Bez większych pieniędzy są też np.: doradcy i asystenci wojewody, dyrektor generalny, główny księgowy urzędu oraz sam wojewoda i jego zastępca.
- Co do zasady podwyżek nie otrzymają, z powodów formalnych, osoby przebywające na świadczeniach ZUS, urlopach wychowawczych lub urlopach bezpłatnych. Podwyżki tych osób będą uzgodnione po ich powrocie do pracy - dodaje rzecznik.
Nie tylko wojewoda daje podwyżki
W ramach majowych podwyżek więcej mają zarabiać także np. pracownicy skarbówki. Na razie jednak Izba Skarbowa w Lublinie nie wie, ile osób otrzyma większą pensję i w jakiej wysokości.
Powód? Pieniądze są wypłacane pod koniec miesiąca i dopiero wówczas wszystko będzie wiadomo.
Podwyżek będzie jeszcze więcej, bo w ostatni wtorek rząd zmienił zasady wynagradzania pracowników m.in. KRUS. A to daje też możliwość przyznania im podwyżek.
Po zmianach zasadnicza pensja na stanowiskach kierowniczych w KRUS będzie mogła wzrosnąć o 1309 złotych, na stanowiskach urzędniczych o ponad tysiąc złotych, a w przypadku szeregowych urzędników o 526 zł.
Juwenalia 2016 w Lublinie. Pechowy korowód przeszedł przez miasto (ZDJĘCIA)
Moto Session 2016. Święto fanów motoryzacji [ZDJĘCIA]
Maraton Lubelski. Wielkie święto biegaczy w Lublinie (ZDJĘCIA, WIDEO)
Juwenalia 2016 w Lublinie. Akcent i Enej porwali studencką publiczność (ZDJĘCIA)
Juwenalia 2016 w Lublinie. Luxtorpeda, Happysad i Grubson na scenie (ZDJĘCIA)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?