Jak dowiedział się Kurier Lubelski, zarażona pracownica jest zatrudniona w biurze na powierzchni. W ostatnich tygodniach przebywała poza firmą, m.in. na urlopie oraz zwolnieniu lekarskim. Po wykryciu zakażenia poddano testom wszystkie osoby, które miały z nią styczność. Wyniki są negatywne.
Niezwiązane z pierwszym przypadkiem koronawirusa wśród pracowników LW Bogdanka pozostają zgłoszenia dotyczące pozytywnych wyników testów wśród trzech osób zatrudnionych przez firmę zewnętrzną. W ostatnim czasie wykonywali oni prace na terenie kopalni.
Wszyscy, którzy mogli mieć styczność z tymi osobami (przede wszystkim inni pracownicy firmy zewnętrznej) zostali natychmiast odsunięci od swoich zajęć w kopalni, a część, decyzją sanepidu została skierowana na kwarantannę. Dodatkowo odsunięto od pracy wszystkich zatrudnionych, którzy mieli jakikolwiek kontakt z osobami, które miały styczność z wspomnianymi pracownikami firmy zewnętrznej. Wszystkie testy, jakim poddano potencjalnie zagrożonych pracowników Bogdanki, przyniosły wyniki negatywne.
- Po raz kolejny prawidłowo zadziałały nasze procedury związane z sytuacją epidemiologiczną - zastrzega Sławomir Krenczyk, dyrektor do spraw relacji z otoczeniem LW Bogdanka.
Kopalnia zabezpieczona przed epidemią
W kopalni od marca działa specjalny sztab kryzysowy i zespoły robocze, zarządzające sytuacją na bieżąco. Jak informuje spółka, działania są stale konsultowane z Powiatową Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną oraz specjalistami z dziedziny epidemiologii z Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. „Są zgodne z rekomendacjami Światowej Organizacji Zdrowia, Ministerstwa Zdrowia oraz Głównego Inspektoratu Sanitarnego” - czytamy w komunikacie.
Od początku zaistnienia zagrożenia epidemiologicznego w Polsce w LW Bogdanka wdrożono szereg procedur i środków ostrożności, których celem jest zapewnienie bezpieczeństwa pracownikom i jednoczesne utrzymanie ciągłości produkcji. M.in. skorygowano rozkład czasu pracy pracowników dołowych zmniejszając liczbę osób transportowanych w windach. Wprowadzona została obowiązkowa jednokierunkowa organizacja ruchu załogi w budynkach cechowni i kompleksach łaziennych. Przy wejściu na teren firmy, a także do autobusów pracowniczych, mierzona jest temperatura ciała, m.in. przy pomocy kamer termowizyjnych. Zarówno na powierzchni, jak i pod ziemią wszyscy pracownicy poruszają się w maskach ochronnych.
W kopalni zbudowano kilkadziesiąt dodatkowych, podziemnych punktów mycia rąk oraz wprowadzono obowiązkową dezynfekcję m.in. urządzeń i sprzętów. Wszystkim pracownikom zapewniono nieograniczony dostęp do preparatów dezynfekcyjnych różnych typów. Dodatkowo wprowadzono liczne zakazy i ograniczenia, minimalizujące ryzyka zakażeń drogą kropelkową, takie jak zakaz witania się poprzez podanie ręki, zakaz spożywania słonecznika i innych nasion, zakaz zażywania tabaki itp. Równocześnie, we współpracy z sanepidem spółka wdrożyła wielowariantowe procedury reakcji na wypadek podejrzenia pojawienia się wirusa na terenie zakładu.
- Wprowadzone rozwiązania organizacyjne połączono z niezwykle intensywnymi działaniami komunikacyjnymi i edukacyjnymi, skierowanymi do pracowników. Dzięki podjętym działaniom zwiększono poziom mobilizacji i poczucia odpowiedzialności pracowników - przyznaje Sławomir Krenczyk.
- Makabryczne zabójstwo studentki w Lublinie. Zabójca odgryzł ofierze usta
- Sierpniowy weekend nad jeziorem Firlej. Zobacz galerię zdjęć
- Radość kibiców była ogromna. Zobacz zdjęcia trybun
- Zjawiskowa narzeczona nowego bramkarza Motoru. Zdjęcia
- Zalane ulice i połamane drzewa w centrum Lublina. Zobacz
- Piękna i gorąca sobota. W taką pogodę to tylko do Okuninki
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?