Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracownik Stock Polska skarży się na złe traktowanie przez kierownika

Piotr Nowak
Fabryka Stock Polska w Lublinie.
Fabryka Stock Polska w Lublinie.
Takie zachowania nie są przez nas akceptowane - zapewnia pracodawca.

Niektórzy pracownicy są prześladowani, nękani, wykorzystywani i poniżani - żali się na zachowanie przełożonego pan Piotr, pracownik Stock Polska w Lublinie. - Jeden z kierowników (...) prześladuje najsłabszych pracowników. Poniża ich na forum - czytamy w liście, który przyszedł na adres Kuriera Lubelskiego.

Według naszego Czytelnika, kierownik „zmusza [pracowników] do przychodzenia na godziny nadliczbowe”, „krytykuje brak higieny jednego z pracowników tylko dlatego, że ma długie włosy”, „dręczy psychicznie najsłabszych, wyśmiewa się, a gdy tylko ktoś próbuje coś powiedzieć, to przez dwa tygodnie ma gwarantowaną najgorszą robotę”. Pan Piotr skarży się, że „podczas przerwy śniadaniowej nie można usiąść w spokoju, bo oczywiście [kierownik] siedzi z zegarkiem w ręku”. „Kiedyś miała miejsce taka sytuacja, że wszyscy musieli pracować 10 nocy po kolei, bez przerwy” - informuje pan Piotr w dalszej części listu i zarzuca przełożonemu, że bez konsultacji z załogą rozpisuje godziny nadliczbowe.

Pan Piotr wysłał swój list również do centrali firmy. - To pierwszy sygnał, jaki otrzymaliśmy - czytamy w mailu od Stock. - Pragniemy zapewnić, że zgłoszenie jest przez nas bardzo poważnie traktowane, a opisane przez Pana zachowania nie są akceptowane przez naszą spółkę. Wszyscy pracownicy są aktywnie zachęcani do dialogu, korzystania z wewnętrznych procedur oraz kanałów komunikacji w celu informowania o wszelkich problemach. Podejmujemy działania w celu zidentyfikowania i wyjaśnienia opisanej sytuacji - informuje firma (Stock posiada w Lublinie zakład produkcyjny przy ul. Spółdzielczej i centrum logistyczne przy ul. Metalurgicznej. Czytelnik nie precyzuje, gdzie dochodziło do nękania pracowników).

Stock przypomina, że w przypadku zaobserwowania niepokojących sygnałów i nieprawidłowości pracownicy mogą zgłosić swoje uwagi osobom specjalnie do tego wyznaczonym w firmie. W przypadkach, kiedy wewnętrzne rozwiązania zawiodą, pracownikom pozostaje zgłoszenie sprawy do sądu lub Państwowej Inspekcji Pracy. PIP, za zgodą pracodawcy, może przeprowadzić w firmie anonimowe ankiety.

W ubiegłym roku, w naszym regionie wykonano 15 takich badań. - W przeważającej większości w instytucjach finansowanych z budżetu państwa, jak np. ośrodki zdrowia, opieki, kultury, czy urzędy. Kilka badań ankietowych przeprowadziliśmy też w firmach zajmujących się handlem - informuje Anna Kucharska, psycholog w Okręgowym Inspektoracie Pracy w Lublinie i wyjaśnia, że na podstawie samej ankiety nie stwierdza się występowania mobbingu.

- Dane uzyskane z anonimowych ankiet stanowią źródło informacji o postrzeganiu przez pracowników występowania określonych zachowań i ich częstotliwości. Zachęcamy pracodawców do wprowadzenia programów prewencyjnych i szkoleń dotyczących tego zjawiska, żeby mobbing przestał być tematem tabu - tłumaczy Kucharska.

W przypadku naruszenia godności przez pracodawcę zatrudniony ma prawo rozwiązać umowę bez wypowiedzenia i dochodzić zadośćuczynienia pieniężnego w sądzie.

Sylwester 2016 w Lublinie. Tak przywitaliśmy Nowy Rok! [ZDJĘCIA, WIDEO]
Nowy Rok 2017. Zobacz jak go witano w lubelskich klubach (ZDJĘCIA)
Przeżyjmy to jeszcze raz. Rok 2016 zamknięty w obrazach
Najpopularniejsze artykuły Kuriera w 2016 roku

Jesteśmy też w serwisie INSTAGRAM. Obserwuj nas!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski