Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracownio-Galeria SOS Sztuki: Śniadanie ze sztuką (ZDJĘCIA)

Joanna Biegalska
Sylwia Piotrowicz i Marzena Miszczuk-Głowacka, studentki ostatniego roku na Wydziale Artystycznym UMCS w Lublinie prowadzą niepospolitą zupełnie magiczną i odlotową Galerię SOS Sztuki przy ul. Grodzkiej 36 a/4 w Lublinie. Wspólnie z Agnieszką Kotelą-Stołecką, absolwentką Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, wpadły na niebanalny pomysł połączenia smaków i gustów kulinarnych ze smakowaniem sztuki obrazu i fotografii.

Tym razem Pracownio-Galeria Sos Sztuki przygotowała dużą dawkę sztuki ale i specjałów kulinarnych na niedzielne śniadanie. Od godziny 10 do 14 (dla śpiochów) trzy artystki zaspokajały apetyty najbardziej wymagających odbiorców. Goście, chociaż rotacyjnie dopisali tłumnie. Wśród nich nasza redakcyjna koleżanka Anna Masiak, grafik i malarka pamięci miłego przedpołudnia pozostanie wspaniała atmosfera i pyszna jajecznica przygotowywana przez artystki własnoręcznie na tradycyjnej kuchni z fajerkami. To była absolutna bomba. Kto się nie załapał na takie śniadanie niech żałuje.

Szefem kuchni była Sylwia Piotrowicz, krzątająca się przy kaflowej kuchni w czapce godnej kucharza z filmu "Ratatuj", artystka z wdziękiem serwowała wszystkim gorącą jajecznicę. Suto zastawione stoły uginały się pod rogalikami, ciastem domowej roboty i nie tylko. Był chleb i miód, były tosty, kawa i herbata, a nawet gorące kakao. To wszystko w otoczeniu obrazów martwej natury z motywem owoców Agnieszki Koteli-Stołeckiej i Sylwii Piotrowicz. Na wejście witały gości fotografie Marzeny Miszczuk-Głowackiej. Robiły wrażenie duże formaty zdjęć z fantastycznymi modelami, przywodzących różne skojarzenia (gadzie głowy, ogon jaszczura albo skały) nadgniłe czy zepsute owoce i warzywa. Z gramofonu sączyła się muzyka z winylowych płyt. Każdy z gości mógł sobie wybrać piosenkę którą lubi.

- Działamy od 13 maja 2011 roku i od tamtego momentu organizujemy wystawy, prezentujemy prace młodych artystów. To wszystko odbywa się tutaj w wyremontowanym przez nas urokliwym mieszkaniu w kamienicy przy ul. Grodzkiej z widokiem na Plac Zamkowy - mówi Sylwia Piotrowicz. - Dzięki prezesowi Krzysztofowi Krzyżanowskiemu ze spółki "Kamienice Miasta" otrzymaliśmy ten lokal na nasze działania artystyczne, które są skierowane do wszystkich mieszkańców Lublina, a także odwiedzających nasze miasto turystów. Każdy może tu przyjść i obcować ze sztuką, a nawet zdobyć na ten temat pewną wiedzę.

Studentki z artystycznym duchem, chociaż działają od niedawna już się dobrze wpisały w krajobraz Lublina. Od wystawy inauguracyjnej w maju na której pojawiły się fotografie, malarstwo a nawet instalacje artystyczne studentów Wydziału Artystycznego UMCS w Lublinie, pomysłodawczynie Galerii SOS Sztuki brały udział w "Nocy Kultury" i w Jarmarku Jagiellońskim. W lecie organizowały różnego rodzaju akcje twórcze na które zapraszani byli przyjaciele i osoby zainteresowane. Odbyły się też warsztaty artystyczne z wymianą uczniów z niemieckiej szkoły w Munster.

- Zorganizowałyśmy też akcję pt. "Niech zawsze będzie słońce" z piosenkami radzieckimi w tle. Ponieważ było lato i pełnia słońca nasza Galeria zmieniła się w pola i łąki, gdzie stały snopki siana a w dzbanach świeże mleko - dodaje Sylwia Piotrowicz. - Ludzie słysząc muzykę i widząc, że coś się u nas dzieje przychodzili spontanicznie i nie żałowali. W październiku odbyła się z kolei "Wystawa Różowa" obrazy, ceramika i inne formy artystyczne tylko w odcieniach pink.

Tym razem studentki zaprosiły do swojego grona uznana już artystkę, Agnieszkę Kotelę-Stołecką, założycielkę Szkoły Rysunku i Malarstwa przy ul. Nadbystrzyckiej.

- Nie przypadkowo wybrałyśmy niedzielę, bo zależało nam, żeby zintegrować w naszej Galerii całe rodziny. Niedzielny spacer po starówce miło podkreślić śniadaniem ze sztuką w tle. Bardzo lubimy różne rzeczy łączyć - podkreśla Agnieszka Kotela-Stołecka. - Śniadanie w niedzielę połączone ze sztuką może być bardzo smakowite. Podawanie herbaty z domowym ciastem, smażenie jajecznicy połączone z żywieniem się sztuką. Dlatego też wybrałyśmy motyw martwej natury. Moje prace to głównie warzywa i owoce malowane w technice pasteli olejnych. Wszak nie samym chlebem człowiek żyje…


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski