Prawda Stara: 20-latka spłonęła w samochodzie

Nie ma to jak się wypowiadać po kilku zdaniach przeczytanego artykułu. Wypadła z zakrętu, dachowala. Samochód zaczął się palić. Próbowała się wydostać, lecz drzwi były zablokowane. Nie spłonęła, choć pewnie poparzenia wystąpiły, a zaczadziała. Czy jak to tam się mówi. Anie nieeee. Bo przecież każdy wie najlepiej, nie znając zupełnie sytuacji i tej dziewczyny. Płacz i żal. Komentujcie dalej, nie mając o niczym pojęcia. Pozdrawiam!

To nie przez pasy nie mogła się wydostać, ale w wyniku wypadku miała zablokowane drzwi (to przecież nawet wynika z treści artykułu). Gdyby wypadła przez szybę..... Tera sobie można gdybać. A ja znam wiele przypadków (w tym niestety jeden w bliskiej rodzinie), gdzie właśnie nie zapięte pasy, a w wyniku tego wyrzucenie z samochodu na jazdnię, było przyczyną śmierci.

Może i jedzie wolno , ale kto dał Ci prawo wyzywać i znieważać? Jak byś siebie nazwał w tym kontekście? ( nie wiesz pewnie co to takiego kontekst?)

pracuje w branży "wypadkowej" i znam wiele przypadków gdzie brak pasów uratował ludziom życie! a to wypadli z auta które było później tak zmiażdżone że będąc w środku nic by nie zostało z człowieka, a to właśnie po dachowaniu bez problemu ludzie wychodzili z auta

pasy sprawdzają się jedynie w mieście, gdy masz stłuczkę itp to mniejsze prawdopodobieństwo że wybijesz sobie zęby (co i tak jest baaardzo rzadkie)

Bo państwo ,,strasznie" dba o ciebie, żebyś sobie nie zrobił żadnej krzywdy, bo przecież na nich musisz zapłacić podatek, no bo z czego oni będą mieli dietę i koszty na prowadzenie swojego ,,biura" no z czego i z kogo jak się wszyscy pozabijamy.

To przez ciebie takie korki, szybki debilu, bo walisz w drzewo, albo w drugiego grata i policja na miejscu musi zamknąć drogę, bo musi pozbierać resztki po tobie i twoim złomie.

Marco pałko daj sobie spokój, odstaw dopalacze, wszędzie cię pełno, znajdź sobie jakieś ciekawsze hobby od kłapania bzdur klawiaturą.

to przez ciebie takie korki na drodze nad jeziora - wlecze sie jeden z drugim 50 zamiast smigac minimum 80

szybko nauczyła sie jeździć !! 20 lat i juz perfekcja!! ja mam 62 lata, około 43 lat za kółkiem, większość w kanadzie i usa i nadal uważam, że jestem słabym kierowcą, wszyscy mnie wyprzedzają bo jade wolno.

a więc wygląda to mniej więcej tak, że pijak który przez 20 lat pił albo palacz który przez 20 lat palił - w jakimś stopniu sfinansował sobie leczenie raka. Ja się na to nie godzę ale to się kalkuluje tym tępym łbom, którzy siedzą i decydują

Więcej ludzi umiera z powodu fajek i wódy, niż w wypadkach. A te 2 uzywki do wspracie budżetu Państwa. I tu nie zakazu ich używania

... to państwo będzie ciebie leczyć

....Tak na pewno jechała 10 km/h...., i była wytrawnym kierowcą, z co najmniej 10-letnim stażem!

Dlaczego Państwo nakazuje co mam robić w swoim aucie?

Byłeś naocznym świadkiem czy może tylko jednym z elementów spalonego auta?
A może jesteś biegłym, który miejsce wypadku i stan techniczny opisanego auta ze zdjęcia zna?