Czy to początki homoterroru w Polsce? – pytają członkowie Fundacji Życie i Rodzina, której billboard stanął w czwartek przy ul. Nasutowskiej w Lublinie.
Akcja ma związek ze sprawą pana Tomasza - zwolnionego z IKEA za krytykowanie postaw homoseksualnych.
- Prawda jest taka, że to tylko jeden z objawów promowania ideologii LGBT, która uzurpuje sobie prawo do urabiania ludzi według swoich założeń. Nie możemy pozwolić, aby totalitaryzm - także ten tęczowy - znalazł swoje miejsce w naszej Ojczyźnie. Dlatego powiesiliśmy ten billboard - mówi Krzysztof Kasprzak z Fundacji Życie i Rodzina.
O skomentowanie sprawy zwróciliśmy się do szwedzkiej sieci. W odpowiedzi otrzymaliśmy oświadczenie z 4 lipca.
„W związku z prowadzonymi postępowaniami prawnymi w tym momencie nie będziemy komentować sprawy pracownika IKEA z Krakowa. Skala niezrozumienia całej sytuacji oraz naszego przekazu osiągnęła taki poziom, że postanowiliśmy pozostawić ocenę powołanym do tego podmiotom” – czytamy w komunikacie.
Przypomnijmy, wszystko zaczęło się w czerwcu, kiedy to korporacja obchodziła dzień IDAHOT, Międzynarodowy Dzień Przeciw Homofobii, Bifobii i Transfobi.
Z tej okazji w wewnętrznej sieci, do której dostęp mają jedynie pracownicy, opublikowano artykuł prezentujący wartości i stanowisko firmy. To spotkało się z reakcją pana Tomasza.
„Jeden z naszych pracowników opublikował komentarz pod artykułem, wyrażając swoją opinię w sposób mogący naruszyć dobra i godność osób LGBT+. Dodatkowo, pracownik faktycznie wykorzystał cytaty ze Starego Testamentu mówiące o śmierci, krwi w kontekście tego jaki los powinien spotkać osoby homoseksualne. Wielu pracowników poruszonych tym wpisem kontaktowało się z naszym działem kadr” – oświadczyła IKEA.
Pan Tomasz miał napisać: „Akceptacja i promowanie homoseksualizmu i innych dewiacji to sianie zgorszenia”. Dalej zacytował fragmenty Biblii: „Pismo Święte mówi: »biada temu, przez którego przychodzą zgorszenia, lepiej by mu było uwiązać kamień młyński u szyi i pogrążyć go w głębokościach morskich«. A także: »Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią, a ich krew spadnie na nich«”.
„Homoseksualiści i inni dewianci chcą nawet zmieniać Słowo Boże oraz naukę Kościoła w stosunku do nienaturalnych żądz seksualnych. Chcą, aby nienormalne zostało uznane za normalne. IKEA od lat promuje ruch LGBT i jak się okazuje - zmusza swoich pracowników do przyjmowania zadekretowanej ideologii” – czytamy w mailu od Fundacji, która jest znana z działań prolife oraz akcji #StopDewiacji.
„Sprzeciwiamy się i reagujemy, gdy istnieje ryzyko naruszenia dóbr lub godności osobistej każdego pracownika. W naszej ocenie tak było w tym przypadku, dlatego podjęliśmy decyzję o rozwiązaniu umowy z pracownikiem. Podkreślam, nie poglądy stanowiły problem, ale sposób wyrażania swoich opinii, który wyklucza inne osoby. Podobne działania podjęlibyśmy w przypadku naruszenia godności każdej innej grupy (np. katolików)” – komentuje IKEA.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
- Sitno. W rolniczym święcie wzięło udział około 400 wystawców
- Poprosiliśmy: Pokażcie swoje ogrodowe kwiaty. Odzew ogromny
- „To był przełom". Obchody rocznicy Lubelskiego Lipca '80
- Potańcówka pod gołym niebem w skansenie. Zobacz zdjęcia
- Gastronomiczna mapa Lublina powiększa się o kolejne lokale
- Co można kupić w lubelskich lombardach [ZOBACZ]
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?