Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prawie 200 osób straciło ponad 30 mln zł. Pracownicy banku zasiedli na ławie oskarżonych

Michał Dybaczewski
Michał Dybaczewski
Ogólnopolska „afera GetBack” związana z niedozwoloną sprzedażą obligacji, w wyniku której wiele osób straciło oszczędności swojego życia ma swój wątek lubelski. Przed Sądem Okręgowym w Lublinie właśnie rozpoczął się proces w tej sprawie.

Proces budzi wrażenie już samymi liczbami: dziesięciu oskarżonych, 194 pokrzywdzonych, którzy łącznie stracili aż 30,4 mln zł. Część z pokrzywdzonych stawiła się w środę (21 grudnia) na sali sądowej szczelnie ją zapełniając. Niektórzy z nich występują w charakterze oskarżycieli posiłkowych.

Przestępczy proceder pracowników Idea Banku można odtworzyć z mającego kilkaset stron aktu oskarżenia. W esencjonalnej formie odczytał go prokurator Przemysław Ścibisz z Prokuratury Regionalnej w Warszawie. Z jego słów wynika, że oskarżeni mieli świadczyć doradztwo inwestycyjne, oferując i sprzedając obligacje emitowane przez GetBack S.A., mimo że ich bank nie miał zgody Komisji Nadzoru Finansowego na prowadzenie takiej działalności. Zdaniem śledczych bankierzy wprowadzali także klientów w błąd m.in. co do właściwości oferowanych instrumentów finansowych, gwarancji zysku i bezpieczeństwa inwestowania, podkreślali również ekskluzywność i krótką dostępność czasową oferty. Ponadto, oskarżeni mieli podrabiać elektroniczne dokumenty (tj. „Formularz przyjęcia propozycji nabycia obligacji GetBack”) i używali ich jako autentycznych, a także ujawniali Polskiemu Domowi Maklerskiemu dane klientów banku łamiąc tym samym tajemnicę bankową.

W lubelskim wątku „afery GetBack” oskarżonych jest łącznie 10 osób. Są to pracownicy oddziałów Idea Banku z Lublina, Rzeszowa i Białegostoku. Na środowej rozprawie stawiło się tylko sześciu, z czego żaden nie przyznał się do winy. - Nie przyznaję się do winy, wyjaśnienia złożę dopiero po przesłuchaniu świadków – mówił przed sądem Piotr J. Reszta złożyła identyczne deklaracje. Towarzyszył im ironiczny śmiech obecnych na sali pokrzywdzonych.

Jeden z oskarżonych, Piotr J. (z oddziału Idea Banku przy ul. J. Sawy w Lublinie), zdaniem prokuratora, doprowadził 25 klientów Idea Banku do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości na kwotę 7,98 mln zł. Z kolei Kaja K. (z tego samego oddziału) ma mieć na sumieniu 7 klientów, którzy stracili 1,2 mln zł. Oskarżonym grozi do 12 lat więzienia.
- Straciłam dorobek całego życia. Nie daruję im tego! - mówiła przed salą sądową jedna z pokrzywdzonych. Kobieta straciła 500 tys. zł. Ale tracili nie tylko, ci którzy „tułali” pieniądze przez całe życie, ale również przedsiębiorcy obracający na co dzień dużymi sumami pieniędzy.

Kolejna rozprawa została wyznaczona na 4 stycznia.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski