Długa lista strat
„Zamość nigdy nie widział tyle deszczu. Synoptycy mówią o „zawaleniu się” nieba, w efekcie czego pobity został rekord opadów” – napisał w mediach społecznościowych Rafał Zwolak, prezydent Zamościa. „W ciągu sześciu godzin spadło 147,2 litra wody na metr kwadratowy. To znaczne przekroczenie dotychczasowego rekordu dobowego dla Zamościa (…). Ściana deszczu, ulice jak rzeki, zalane szkoły i przedszkola, zatopione piwnice, zoo (…). Teraz okazuje się, że woda, która szorowała drogami, podmyła je na tyle, że co raz powstają zawaliska. Zapadają się fragmenty ulic, chodniki, ścieżki rowerowe, place”.
Prezydent Rafał Zwolak, podkreśla, iż ich naprawa będzie olbrzymim kosztem oraz obciążeniem dla miejskiego budżetu. Mówił o tym na spotkaniu z dziennikarzami. Jak oszacował zamojski UM, największe straty nawałnica wyrządziła w zamojskiej oświacie.
Gruntownego remontu wymaga zamojskie przedszkole nr 14 przy ul. Olchowej. Potrzebna jest m.in. wymiana podłóg, instalacji i przedszkolnych sprzętów. Dlatego rok szkolny nie może się tam rozpocząć normalnie (dzieci mają obecnie zajęcia w SP nr 9, a Przedszkole nr 14 do końca roku będzie nieczynne). Podczas ulewy w różny sposób ucierpiały też inne placówki. To Szkoły Podstawowe nr 2, 4, 5, 6, 8, 9,10 oraz m.in. przedszkola nr 8, 9, 13 i 15.
W sumie tylko w zamojskiej oświacie starty wyniosły ponad 2 mln zł.
A to dopiero początek listy.
Uszkodzone ulice i chodniki
Na 1,5 mln zł szacowane są straty w zamojskim Ogrodzie Zoologicznym (potrzebny jest tam m.in. remont ogrodzenia). Podmyte zostały także zamojskie trakty. Tak jest na ulicy Szczebrzeskiej, która zapadła się w okolicy m.in. w okolicach sklepów zwanych „Snopami”. Tylko tam straty oszacowano na ok. 350 tys. zł.
- Droga jest jeszcze na gwarancji, więc naprawy postaramy wykonać się wspólnie w wykonawcą – mówił prezydent Zamościa podczas konferencji prasowej. - Koszty jednak będą po stronie miasta.
Wyrwy, wertepy i różne uszkodzenia stwierdzono m.in. na ul. Kalinowej, Akacjowej, Lazurowej, Sosnowej czy Podleśnej. Ucierpiały również niektóre zamojskie chodniki oraz alejki w Parku Miejskim i na miejscowych Plantach. Ponadto trzeba będzie udrażniać zapchaną kanalizację deszczową na niektórych odcinkach. Ile to będzie w sumie kosztowało?
Trwa przegląd studzienek kanalizacyjnych
- To temat bardzo istotny dla miasta, jego mieszkańców oraz samorządu. Straty stanowią dla nas ogromne koszty. Dlatego będziemy prosili o wsparcie marszałka województwa oraz wojewodę lubelskiego – zapowiedział podczas konferencji prezydent Rafał Zwolak. A później podsumował. - Straty oszacowaliśmy na ponad 6 mln 769 tys. zł. Liczymy też na inną pomoc. Była u nas niedawno pani minister Joanna Mucha. Ona zadeklarowało wsparcie.
Czy można w przyszłości w jakiś sposób zapobiegać podobnym stratom (lub przynajmniej je ograniczyć)? Prezydent Zamościa zapowiedział, że miasto m.in. sprawdzi sieć kanalizacji deszczowej i kanały burzowe.
- Przejrzymy też koryta rzeki Topornicy w mieście – zapowiedział Rafał Zwolak. - W tej chwili trwa także przegląd wszystkich studzienek kanalizacyjnych.
- Przejrzymy też koryta rzeki Topornicy w mieście – zapowiedział Rafał Zwolak. - W tej chwili trwa także przegląd wszystkich studzienek kanalizacyjnych.
Koniec hotelu Marriott w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?