Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Premier Kanady płacze, a wściekli Irańczycy protestują przeciw władzy

Kazimierz Sikorski
Kazimierz Sikorski
Adil Hussain Bhat/Polaris Images/East News
Jedna z konsekwencji zestrzelenia ukraińskiego samolotu nad Teheranem są protesty Irańczyków. Naszym wrogiem nie jest Ameryka, to nasze władze kłamią, krzyczano na wiecach.

Premier Kanady Justin Trudeau nie wstydził się łez na spotkaniu z rodzinami ofiar zestrzelonego samolotu ukraińskiego w Iranie. Obiecywał, że odpowiedzialni za dramat poniosą odpowiedzialność.

Trudeau przemawiał w Edmonton w Albercie. Obiecał, że będzie domagać się od Iranu pełnej prawdy o tragicznym zdarzeniu. Choć Teheran przyznał, że jego wojskowi omyłkowo zestrzelili pasażerski samolot, zabijając wszystkich 176 przebywających na pokładzie, to wcześniej stanowczo zaprzeczał, by miał z dramatem coś wspólnego.

Zobacz też: Lot PS752: Iran przyznał się do zestrzelenia Boeinga 737 linii UIA i uśmiercenia 176 osób na pokładzie. "Tango down" i co dalej?

- Ta tragedia nigdy nie powinna mieć miejsca i chcę was zapewnić, że macie moje pełne wsparcie w tym niezwykle trudnym czasie ... będziemy dążyć do sprawiedliwości w wyjaśnieniu sprawy - powiedział Trudeau, przemawiając do 2300 osób ludzie na miejscowym uniwersytecie. Nie spoczniemy, dopóki sprawiedliwości nie stanie się zadość.

- W waszym smutku cały kraj jest z wami - dodał Trudeau.

A przyjaciel jednej z ofiar Pedrama Mousavi, w liście przeczytanym przez jego byłego ucznia Hosseina Saghlatoon'a, mówił, że jego strata była zbyt wielka, by się z nią pogodzić. -Oczekiwałem wiele kolejnych niezapomnianych chwil z Pedramem i jego rodziną, napisał: Niestety, okrutna ręka przeznaczenia miała inne plany.

Pedram Mousavi i Mojgan Daneshmand pokazano na fotografii wyświetlanej na ekranie. Uśmiechnięci , wyglądali, jakby żartowali, byli wyluzowani i szczęśliwi.

W tym samym czasie w Iranie dochodziło do gwałtownych protestów przeciwko miejscowym władzom. Domagano się nawet ustąpienia najwyższego przywódcy kraju ajatollaha Chamenei. Protestujących siły bezpieczeństwa potraktowały gazem łzawiącym.

W niektórych filmach umieszczonych w mediach społecznościowych można były usłyszeć protestujących, którzy skandowali antyrządowe hasła, w tym: Kłamią, że naszym wrogiem jest Ameryka, nasz wróg jest właśnie tutaj. Wśród manifestantów było wiele kobiet.

Tłum zgromadził się w sobotę przed uniwersytetem Amir Kabir, wzywając do rezygnacji liderów i oskarżając ich o kłamstwa. Już dziś wielu mówi, że Iran stoi w obliczu przełomu.

Po fali antyrządowych protestów w sobotę demonstranci wrócili na ulice w niedzielę pomimo obecności dużych sił bezpieczeństwa. Były oddziały specjalizujące się w pacyfikowaniu protestów, członkowie elitarnej Gwardii Rewolucyjnej na motocyklach, nawet funkcjonariusze bezpieczeństwa po cywilnemu.

Jednym z symbolicznych zachowań protestujących, którzy odrzucali państwową propagandę były filmy wideo pokazujące, że studenci starali się nie deptać flag USA i Izraela namalowanych na ziemi na uniwersytecie Shahid Beheshti w Teheranie.

Tymczasem Wielka Brytania potępiła aresztowanie swojego ambasadora w Teheranie jako rażące naruszenie prawa międzynarodowego. Minister spraw zagranicznych Dominic Raab powiedział, że Rob Macaire został zatrzymany po wzięciu udziału w uroczystości, w której upamiętniano ofiary katastrofy, wśród których byli też Brytyjczycy.

Macaire powiedział, że opuścił uroczystość, gdy niektórzy zaczęli intonować hasła antyrządowe. Iran wezwał w niedzielę ambasadora, gdzie usłyszał skargę na swoje „niekonwencjonalne zachowanie związane z udziałem w nielegalnym wiecu”- podała strona internetowa ministerstwa spraw zagranicznych.

Ukraiński samolot zestrzelony w minioną środę leciał z Teheranu do Kijowa. Runął na ziemię w pobliżu Teheranu, kilka godzin po tym, jak Iran wystrzelił rakiety na dwie bazy w Iraku, w których znajdują się wojska amerykańskie.

W katastrofie zginęło kilkudziesięciu Irańczyków i Kanadyjczyków, a także obywatele Ukrainy, Wielkiej Brytanii, Afganistanu i Szwecji.

Iran zaprosił już Kanadę, Ukrainę oraz przedstawicieli amerykańskiego koncernu Boeing do udziału w dochodzeniu w sprawie katastrofy. Według Iranu osoby odpowiedzialne za tragedię zostaną pociągnięte do odpowiedzialności.

W niedzielę prezydent USA Donald Trump powtórzył ostrzeżenia wobec rządzących Iranem, by nie atakowali protestujących. Świat was obserwuje. Co ważniejsze, USA was obserwują- ostrzegł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Premier Kanady płacze, a wściekli Irańczycy protestują przeciw władzy - Portal i.pl

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski