Prezenty i inne wydatki na Komunię. Rodzice i goście zapłacą w tym roku sporo

Życzenia na komunię: Oficjalne, rymowane życzenia komunijne do wpisania na okolicznościowej karcie

Matura 2016. Matematyka. Podstawowy i rozszerzony poziom (ARKUSZE, ZADANIA, ODPOWIEDZI)

- Sukienka jest już gotowa. Umówiliśmy się wcześniej z innymi rodzicami, więc cała klasa ma identyczne. Jeszcze musimy kupić rajstopy, bolerko, wianuszek i powinniśmy pójść do fryzjera. Ale to już prawie w ostatniej chwili - mówi Joanna Wicińska, mama Wiktorii. W sumie uroczystość, włącznie ze spotkaniem dla prawie 40 osób w restauracji, będzie kosztować Joannę około 5 tys. zł.

Prezenty na Komunię. Co kupić chrześniakowi i nie tylko (POMYSŁY)

Około 3 tys. zł będzie kosztowała impreza Marysi. Dziewczynka do komunii przystąpi 8 maja. Fazę gorących przygotowań rodzice mają już za sobą. - Mamy strój od koleżanki, więc ten wydatek odpada. Normalnie musiałabym wydać na to 150 zł, ale trzeba jeszcze kupić buty i stroik - mówi Renata, mama Marysi.

Rodzice dzieci, które w tym roku przystępują do Pierwszej Komunii Świętej, przyznają, że największy problem jest ze znalezieniem miejsca na uroczysty obiad. - Z lokalem było ciężko - przyznaje Piotr Wicha, tata Jakuba. - Szukaliśmy jeszcze w ubiegłym roku, nawet mieliśmy rezerwację, ale wzrosła cena i zrezygnowaliśmy. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na dom. Na uroczystości pojawi się do 35 osób, głównie dorosłych. Sami najbliżsi. Jestem tradycjonalistą. Uważam, że takie uroczystości powinno się świętować w gronie rodzinnym - mówi Piotr. Ale i w tym przypadku będą odstępstwa od reguły, bo na stołach pojawią się dania z kateringu. - To będzie dla mnie pierwsza komunia jako rodzica. Pamiętam, że moja była skromniejsza. Wszystko przygotowywało się samemu w domu - dodaje tata Jakuba.

Rodzice coraz częściej wybierają imprezę w restauracji zamiast spotkania w domu. Joanna Wicińska organizuje uroczystość w lokalu pod Lublinem. - Poszukiwania rozpoczęłam w lutym i już nie miałam dużego wyboru. Ciężko było coś znaleźć, bo niektórzy rezerwują miejsca na długo przed uroczystością - przyznaje Joanna.

- U nas większość gości zarezerwowała miejsca jeszcze w ubiegłym roku. Gdyby ktoś chciał zarezerwować więcej miejsc na przyjęcie okolicznościowe, to miałby problem - mówi manager jednego z lokali na Starym Mieście.

- Od 3-4 miesięcy nie ma wolnych miejsc. Zdarzają się komunie nawet na 60 osób - przyznaje Aleksandra Ostrowska z hotelu i restauracji Lwów. - Zwykle to nie jest zwykły obiad. Goście często zamawiają pokazy animatorów, którzy umilają czas dzieciom.

Do aktywnego spędzania rodzinnych spotkań namawia Spa Orkana. Na razie pierwszej komunii nikt tam nie świętował, ale w maju ma się tam odbyć impreza z okazji pierwszej rocznicy. - Dla dzieci dużo atrakcyjniejsze są różne formy aktywności, gier czy zabaw i dlatego też coraz częściej rodzice szukają właśnie takich niecodziennych, do niedawna, form uroczystości. Przykładem mogą być spotkania na basenie - podpowiada Marta Falkowska ze Spa Orkana w Lublinie.

Co w programie? Animacje dla dzieci, zabawy w wodzie, a dla rodziców miejsca w restauracji. - Niecodziennym rozwiązaniem, w odniesieniu do tradycyjnych form, jest serwowany poczęstunek bezpośrednio na basenie. Oczywiście w specjalnie do tego wydzielonej i przystosowanej strefie, ale w bezpośrednim sąsiedztwie wodnych atrakcji - dodaje Falkowska.
Do wydatków rodziców, którzy przygotowują swoje dzieci do Pierwszej Komunii, należy doliczyć składki na wystrój kościoła (nie we wszystkich parafiach), fotografowanie lub nagrywanie uroczystości przez profesjonalną firmę. - W niektórych kościołach rodzice składają się na pamiątkę. Na przykład naczynia lub stroje liturgiczne. Nasz kościół jest dopiero w budowie, więc zdecydowaliśmy się wykupić cegiełki o wartości 100 zł każda - mówi Renata.

Pierwsza Komunia jest ważnym wydarzeniem dla uczniów klas trzecich szkół podstawowych. Między innymi ze względu na podarunki. Dawniej najpopularniejszym prezentem, poza złotym łańcuszkiem i Pismem Świętym, był złoty zegarek i rower. Jednak moda się zmienia. - Czasy, kiedy rowery były głównym prezentem komunijnym, dawno minęły - przyznaje Andrzej Kijek, właściciel sklepu rowerowego przy placu Zamkowym. - Mimo to w okresie komunijnym nadal zwiększa się sprzedaż. Rodzice chcą zrobić prezent dziecku, żeby zachęcić je do uprawiania sportu, to przy okazji kupują i sobie.

- Córka zażyczyła sobie konsolę do gier. Dla mnie to nie jest ekstrawagancja. Na najdroższy prezent złożymy się z chrzestnymi. Przekonuję gości, że nie trzeba szaleć i przekraczać granic zdrowego rozsądku - mówi Renata. - Nie ustalamy listy prezentów, nie to jest najważniejsze - zastrzega Piotr.

- Radość, jaką przeżywa dziecko i jego najbliżsi z racji pierwszego, pełnego uczestnictwa we mszy świętej, jest wielka. Jednak należy pamiętać, aby nie przysłonić tym co ziemskie, tego, co właśnie dokonało się w sferze wiary i religii - tłumaczy ks. Mirosław Matuszny, proboszcz parafii Nawrócenia św. Pawła w Lublinie. - Można zrozumieć, że rodzice pragną, aby ten dzień był dla ich dziecka jedyny i niepowtarzalny, aby był wielkim świętem, ale nie wolno zapominać, że najważniejszym Gościem i największym Prezentem jest i powinien pozostać Jezus Chrystus, którego dziecko przyjęło po raz pierwszy w komunii świętej - zastrzega duszpasterz.

Rodzice mają wybór co do kościoła, gdzie dziecko będzie uczestniczyło w Pierwszej Komunii. Mogą posłać dziecko razem z grupą parafialną, w ramach której odbywają się regularne nauki dla rodziców i dzieci, lub z klasą. Do skorzystania z tego pierwszego rozwiązania namawia ks. Mirosław Matuszny. - Miejscem uprzywilejowanym jest własna parafia. To tam dziecko wraz z rodzicami powinno uczęszczać na niedzielną eucharystię, tam powinno przygotowywać się poprzez katechezę parafialną, bez względu na to, gdzie uczęszcza na katechezę szkolną - mówi duszpasterz.

Tradycyjne miesiące, w których 9- i 10-latki przystępują do Pierwszej Komunii Świętej, to maj i czerwiec. Co ciekawe, już niedługo rozpoczną się przygotowania do przyszłorocznych komunii. W parafii pod wezwaniem Nawrócenia św. Pawła w Lublinie rodzice przyszłorocznych komunistów spotkają się już 24 kwietnia i ustalą termin uroczystości. Podobnie jest w innych lubelskich parafiach.

Ile kosztuje komunia?

Strój komunijny
Swoisty „wyścig zbrojeń” w tym zakresie i walkę o tytuł właścicielki najpiękniejszej sukienki ukrócili rodzice i duchowni. Od kilku lat całe klasy i grupy parafialne składają się na krawca, który szyje jednakowe alby, sukienki lub garnitury dla wszystkich dzieci. Ceny w Lublinie wahają się od 150 do 220 zł. Do tego należy doliczyć buty, spodnie, rajstopy i ozdobne wianki.

Restauracja
Rodzice coraz częściej wyprowadzają spotkanie rodzinne z domu do restauracji. To nic dziwnego w sytuacji, kiedy organizuje się imprezę na 40 lub nawet 60 osób. W zależności od lokalu i wybranego menu, rezerwacja kosztuje od 90 do 150 zł za jedno miejsce. Warto o tym pomyśleć z dużym wyprzedzeniem, bo część rodziców zamawia lokal z rocznym wyprzedzeniem.

Impreza na basenie
Zamiast siedzenia przy stole, niektórzy organizują atrakcje na basenie. Dobrą stroną tego rozwiązania jest możliwość aktywnego spędzenia czasu przez dzieci. Dorośli członkowie rodziny mogą w tym czasie spokojnie rozmawiać w części restauracyjnej. Cena: ok. 50 - 90 zł za osobę. Kwotę negocjuje się indywidualnie.

Kościół
Księża zwykle nie zmuszają wiernych do wydawania pieniędzy, ale dobrym zwyczajem jest ofiarowanie kościołowi przez rodziców pamiątek w postaci naczyń lub strojów liturgicznych. Wysokość składek na książeczki do nabożeństwa, dewocjonalia, przystrojenie i sprzątanie kościoła zależy zazwyczaj od decyzji rodziców i księdza. W sumie to kwota ok. 200 zł.

Co jest istotą Pierwszej Komunii Świętej?

- Kodeks prawa kanonicznego stanowi, że „dzieci można wtedy dopuścić do Komunii Świętej, gdy posiadają wystarczające rozeznanie i są dokładnie przygotowane, tak by stosownie do swojej możliwości mogły z wiarą i pobożnością przyjąć ciało Chrystusa”. Dziecko, które przystępuje po raz pierwszy do Komunii Świętej, uczestniczy pierwszy raz w pełni we mszy świętej. Przyjmuje do swojego serca Jezusa Chrystusa. To jest istotą tego wydarzenia - mówi ks. Mirosław Matuszny.