Kaszana była, bo do boju na 400-tysięczny poligon, zwany Lublinem, rzucono z rana tylko pluton 15 pługów. Wiem, że ich kierowcy walczyli z poświęceniem, narażając się na katar. Ale Napoleon z ratusza zdecydowanie źle ocenił przeciwnika. Jak co roku.
Szczęśliwie nie mamy dostępu do morza, więc oprócz krwi, nic nas nie zalewa, tak jak wczoraj Elbląg. No może z wyjątkiem fontanny, która w środę radośnie tryskała na placu Litewskim, bo w ferworze walki z zimą zapomniano ją zakręcić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?