Prezydent Zamościa apeluje: Wysyłajmy do sklepów osoby młode

- Kolejne zarażenia koronawirusem w Polsce oraz coraz bardziej prawdopodobne pojawienie się pierwszego przypadku w Zamościu, to dla nas wszystkich nowe wyzwanie - mówi w internetowym nagraniu Andrzej Wnuk, prezydent Zamościa i tłumaczy, że ze względu na sytuację miasto zamknęło szkoły, przedszkola i żłobki.

- Ta decyzja ma także na celu ochronę osób starszych i pracowników obsługi tych jednostek. Proszę o zrozumienie tej sytuacji, ale zagrożenie wirusem jest już jak najbardziej realne - dodaje Wnuk.

Specjalne zasady obowiązują też w urzędzie miasta i w podległych jednostkach. Przechodzą one w w „tryb działania kryzysowego". Interesanci mogą urzędowe sprawy załatwić przez telefon lub elektronicznie. Wszystko po to, aby ograniczyć wychodzenie z domu.

- Szczególnie osoby starsze powinny ograniczać wyjścia. Jednocześnie bardzo proszę o stosowanie się do wszystkich zaleceń służb sanitarnych i medycznych i wyrozumiałość dla decyzji podejmowanych przez administrację rządową, takich jak np. odwoływanie imprez masowych - dodaje prezydent. I apeluje: - To moment, w którym musimy być odpowiedzialni i solidarni, kiedy myśląc o swoim zdrowiu i bezpieczeństwie powinniśmy także pomagać innym.

Wnuk przestrzega przed wpadaniem w panikę, ale radzi się przygotować na wzrost liczby zachorowań na koronawirusa. - Pamiętajmy o naszych seniorach, którzy szczególnie narażeni są na powikłania związane z chorobą. Zaoferujmy pomoc starszym sąsiadom, którzy z obawy przed zarażeniem chcieliby pozostać przez najbliższy czas w swoich domach. Wysyłajmy do sklepów osoby młode, zdrowe, które zrobią zakupy dla całej, wielopokoleniowej rodziny - zachęca prezydent Zamościa.

Minister zdrowia o staniu w sklepowych kolejkach

O rozsądek w kwestii robienia zakupów zaapelował także w środę minister zdrowia Łukasz Szumowski: - Działania podyktowane emocjami i strachem nie chronią nas, wręcz odwrotnie, powodują, że jesteśmy bardziej narażeni. Uderzanie szturmem do sklepów, stanie w kolejkach po zakupy, powoduje, że mamy większą szansę zarazić się wirusem - tłumaczył w wywiadzie dla TVP Info. - Bądźmy racjonalni. Polska jest bogata w produkty żywnościowe, nie ma powodu, żeby Polakom miało czegokolwiek zabraknąć - dodał.