O ogłoszeniu poinformował nas Czytelnik. - Bardzo ciekawe oferty ma urząd pracy - podsumował ironicznie.
Jego uwagę przykuła szczególnie strona internetowa pracodawcy. Dowiadujemy się z niej, że prowadzi on klub nocny, gdzie na klientów czeka "finezyjna esencja erotycznego klimatu". W jednej z zakładek mamy galerię zdjęć. Na większości z nich widać skąpo ubrane panie w odważnych pozach. Klub organizuje m.in. wieczory kawalerskie oraz cykliczne imprezy z pokazami tańca go-go. Zapewnia też "kompleksową obsługę imprez biznesowych".
W zakładce "praca" znajdziemy informację, że klub szuka zarówno hostess, jak i tancerek oraz striptizerek.
Urzędnicy z MUP po przejrzeniu zawartości strony, zdecydowali się usunąć ofertę pracy ze swojej bazy. Podkreślają, że na pierwszy rzut oka wszystko było w porządku. - Pracodawca zgłosił ofertę pracy dla hostessy w branży gastronomicznej, a nie striptizerki czy tancerki w klubie nocnym. W zgłoszeniu nie było ustawowych przesłanek do tego, by go nie przyjąć, dlatego zgodnie z obowiązującymi przepisami taką ofertę zmuszeni byliśmy upowszechnić - tłumaczy Monika Różycka-Górska, rzeczniczka MUP w Lublinie.
I dodaje: Z chwilą uzyskania szczegółowych informacji, dotyczących oferty, podjęliśmy decyzję o jej natychmiastowym usunięciu.
Menadżerka klubu nie kryje zaskoczenia ekspresową reakcją urzędu. - Szukam czterech dziewczyn do promocji i sprzedawania alkoholu. Gdybym szukała striptizerek, to napisałabym, że szukam striptizerek - wyjaśnia. - Uważam, że ofertę usunięto niesłusznie - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?