– Pierwsze rozmowy odbyły się rano, wzięło w nich udział dwóch pracowników (pielęgniarzy) Szpitalnego Oddziału Ratunkowego ze swoimi pełnomocnikami oraz dyrekcja szpitala i kierownictwo SOR. Przybyłych na spotkanie pracowników nie możemy jednak traktować jako przedstawicieli całego zespołu SOR, ponieważ nie przedstawili potrzebnego do tego pełnomocnictwa – zaznacza Alina Pospischil, rzeczniczka prasowa SPSK Nr 4 w Lublinie.
Podczas wtorkowych rozmów jedna strona przedstawiła swoje postulaty dotyczące poprawy warunków pracy i wynagradzania pracowników, zaś dyrekcja szpitala wyszła z propozycją finansową.
– Chodzi o dodatek za każdą godzinę przepracowaną w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, bez względu na to, czy dany pracownik przebywa w strefie zielonej czy czerwonej (obserwacyjno-izolacyjnej, w której znajdują się pacjenci z podejrzeniem lub z wykrytym zakażeniem koronawirusem - przyp. red.). Otrzymaliśmy zapewnienie, że ta propozycja w najbliższym czasie zostanie przedyskutowana przez osoby przebywające na zwolnieniach, zaś na czwartek zaplanowano kolejne spotkanie z przedstawicielami stron – mówi Pospischil. Z kolei w środę (1.12) z dyrekcją mają się spotkać przedstawiciele związków zawodowych działających w placówce.
– Postulaty dotyczące podwyższenia dodatku za pracę w SOR artykułowane były od ponad roku i miały dotyczyć pielęgniarek, pielęgniarzy, ratowników medycznych, salowych/sanitariuszy, rejestratorek medycznych. Oczekujemy, że podczas rozmów zaplanowanych na 2 grudnia 2021 r. przedstawiciele pracowników w końcu usłyszą realne propozycje w tym zakresie ze strony dyrekcji. Traktujemy to jako rozmowy ostatniej szansy – czytamy w oświadczeniu przesłanym przez pracowników SOR-u, w którym wskazują, że już w czerwcu 2021 r. dodatki do dyżurów otrzymali pracujący na oddziale lekarze, zaś reszcie załogi pozostają dodatki ustanowione jeszcze w 2007 r. w kwotach: 300 zł brutto dla pielęgniarzy i ratowników oraz 150 zł brutto dla rejestratorek i sanitariuszy.
– Dyrekcja (...) wskazała na spotkaniu, że praca w szpitalu to praca zespołowa, a prawidłowe funkcjonowanie każdego oddziału, jak i oczywiście SOR, to praca wielu grup zawodowych. Trudno zaprzeczyć tym słowom. Dlatego w opinii Nas, jako pracowników SOR bardzo niesprawiedliwe jest pomijanie większości z pracowników przy kształtowaniu dodatkowych świadczeń - czytamy w dalszej części wysłanego do mediów komunikatu.
Wysokość dodatku, jaki zaproponowała we wtorek dyrekcja szpitala na razie pozostaje tajemnicą. – Nie ujawniamy szczegółów, ponieważ wszystko nadal jest w trakcie negocjacji – podkreśla rzeczniczka SPSK4. Jak zaznacza, do pierwszych rozmów z przedstawicielami personelu SOR miało dojść w ubiegły piątek, ale zamiast tego do dyrekcji szpitala zaczęły masowo spływać zwolnienia lekarskie od pracowników.
Aktualnie na L4 przebywa 59 osób.
– Trzeba zauważyć, że większość z tych osób przebywa na zwolnieniach lekarskich do 6-7 grudnia, więc nie mogą wcześniej wrócić do pracy, dlatego obawiamy się, że do tego czasu sytuacja z przyjęciami na naszym SOR-ze się nie zmieni – mówi Alina Pospischil.
Obecnie na SOR-ze przy SPSK4 pracuje jego kierownictwo oraz personel oddelegowany z innych oddziałów szpitala, którzy zajmują się jedynie pacjentami z zawałami serca i udarami. Przez weekend takich przyjęć było 24, zaś w poniedziałek - 11.
- Ostatnia listopadowa kąpiel lubelskich morsów
- 47 kilometrów ekspresówki dla kierowców. Prezent na święta [WIDEO, ZDJĘCIA]
- Obrazy, porcelana, biżuteria. Tłumy na giełdzie staroci
- Zaszczepieni miłością do zieleni
- Budowa dworca metropolitalnego. Jaki jest postęp prac?
- Na dachu szpitala wojskowego wylądował śmigłowiec ratowniczy. Zobacz zdjęcia
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?