Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Problemy z dostarczaniem listów przez Polską Grupę Pocztową

Agnieszka Kasperska
Renata Sokołowska: - Na odbiór pisma czekałam trzy dni. Przez ten czas nie było wiadomo, gdzie ono jest. Mimo obietnicy nikt się ze mną też nie  skontaktował
Renata Sokołowska: - Na odbiór pisma czekałam trzy dni. Przez ten czas nie było wiadomo, gdzie ono jest. Mimo obietnicy nikt się ze mną też nie skontaktował Jacek Babicz
- Dostałam awizo, ale przez dwa dni nie mogłam odebrać niezwykle ważnego listu - denerwuje się Renata Sokołowska z Lublina. - W dodatku nikt nie wiedział, co się z nim dzieje.

Od 1 stycznia doręczanie korespondencji z sądów i prokuratur przejęła Polska Grupa Pocztowa. Jeśli jej przedstawiciel nie zastanie adresata w domu, zostawi mu awizo. Po odbiór listu idziemy już nie na pocztę, ale do punktu wskazanego na druczku.

- We wtorek znalazłam w skrzynce awizo. Wpisano na nim, że list będę mogła odebrać dzień później w punkcie przy ulicy Sądowej - opowiada pani Renata. - Kiedy poszłam po odbiór, okazało się jednak, że listu nie ma. Na dodatek nikt nie wiedział, gdzie się on znajduje i kiedy go dostanę.

Naszą Czytelniczkę zapewniono, że pracownicy niezwłocznie zajmą się sprawą, że pismo niezwłocznie zostanie znalezione, a ona ma być powiadomiona o tym telefonicznie.

- Czekałam do piątku, ale nikt się nie odezwał - oburza się kobieta. - Spodziewałam się ważnego listu z sądu. Wiedziałam, że na sporządzenie i wysłanie odpowiedzi mam 14 dni. Czasu było jednak jeszcze mniej, bo w czwartek wyjeżdżam do sanatorium.
O skomentowanie sprawy poprosiliśmy Polską Grupę Pocztową.

- Deklarujemy gotowość operacyjną - odpisał nam Leszek Żebrowski, prezes zarządu PGP SA. - Zdajemy sobie sprawę, że jako prywatny operator musimy udowodnić, że potrafimy równie dobrze, a nawet lepiej, obsługiwać korespondencję awizowaną. Stawiamy na wzrost efektywności dostarczanej korespondencji, dzięki czemu klienci zyskają jeszcze wygodniejszą formę jej odbioru i dłuższe godziny pracy placówek.

Do konkretnych skarg wymienionych w mailu prezes się nie odniósł. Tymczasem narzekań na działalność nowego operatora dociera do nas coraz więcej. Skarżą się też prawnicy.

Doręczanie listów z przeszkodami

Piątek. Godzina 11. W punkcie odbioru awizowanych listów z organów wymiaru sprawiedliwości przy ulicy Sądowej w Lublinie Renata Sokołowska odbiera swoje pismo. Na jego odbiór czekała trzy dni.

- Jak to możliwe, że listu wcześniej nie było? - pyta.

- Czary jakieś. Najpierw nie było teraz jest - "żartuje" urzędniczka wydająca jej pismo. Dla Kuriera sprawy komentować nie chce. Mówi, że nie jest upoważniona.

W tym samym czasie z pretensjami przychodzi też pracownik jednej z lubelskich kancelarii adwokackich. Pyta co się stało, że do Sądu Rejonowego Lublin-Zachód nie doszło jeszcze potwierdzenie odbioru listu, które zostało odebrane w poniedziałek.

- Wcześniej takie rzeczy się nie zdarzały - komentuje.

Panie nerwowo sprawdzają. Okazuje się, że potwierdzenie nie dotarło, ale pewnie jeszcze dotrze. Może nawet dzisiaj.

- Sprawą sądowej korespondencji zajęło się Ministerstwo Sprawiedliwości. Wystąpiło ono do sądów apelacyjnych z prośbą o zebranie i przekazanie informacji na ten temat - przyznaje Artur Ozimek, rzecznik prasowy SO w Lublinie. - Te z kolei poprosiły o informacje sądy okręgowe.

Odpowiedzi jeszcze nie ma. Prawnicy, z którymi rozmawialiśmy, skarżą się jednak na opóźnienia. Najbardziej narzekają komornicy. Wielu z nich przez pierwsze dwa tygodnie stycznia nie dostawało żadnych listów z sądów.
Nic o zastrzeżeniach prawników nie wie jednak Polska Grupa Pocztowa.

- Sądy i prokuratury uzyskają teraz szereg udogodnień i dostęp do innowacyjnych rozwiązań informatycznych oraz operacyjnych, z których nie mogły dotychczas korzystać - podkreśla Leszek Żebrowski, prezes zarządu PGP. - Nasi pełnomocnicy prowadzą rozmowy w sądach i prokuraturach tak, aby każdą placówkę wdrożyć operacyjnie i doprecyzować wszystkie szczegóły współpracy. Proces ten przebiega bez zakłóceń, co stanowi zapowiedź dobrej relacji.

Mimo tych zapewnień PGP uruchomiła specjalny adres mejlowy przeznaczony dla prawników. Pod adresem: [email protected] mogą oni składać zapytania dotyczące doręczania korespondencji.

Pozostali adresaci mogą zgłaszać reklamacje pod adresem http://www.pgpsa.pl/kontakt/reklamacje/ lub kontakt telefoniczny z infolinią PGP (12) 444 26 62.

- Zgłoszenia będą rozpatrywane indywidualnie - dodaje Żebrowski.

Codziennie rano najświeższe informacje z Lubelszczyzny prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski