Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proces prawnika, który uciekł z miejsca kolizji: Złamany kciuk kością niezgody

Marcin Koziestański
archiwum
Brak ekspertyzy biegłego medycznego – to powód odroczenia kolejnej rozprawy przeciwko emerytowanemu prawnikowi. Oskarżony jest o ucieczkę z miejsca kolizji, którą spowodował.

W piątek miała odbyć się kolejna rozprawa, ale została odroczona do 9 października. Z powodu braku ekspertyzy medycznej. Co dokładnie miało się w niej znaleźć? – Była to ekspertyza na wniosek pana W. Wymyślił sobie, że kciuk złamałem uderzając ze złości dłonią w bagażnik jego samochodu. To są chyba jakieś żarty – mówił w piątek zażenowany pan Jacek.

1 maja ubiegłego roku pan Jacek jadący motocyklem Alejami Racławickimi w stronę ulicy Lipowej zauważył, że z terenu parkingu KUL wyjeżdża czerwony samochód. W pewnej chwili zobaczyłem, że samochód wyjeżdżający z parkingu wyjechał na jakiś metr na jezdnię. - Wtedy zacząłem dodatkowo zwalniać. Byłem pewny, że ustępuje mi pierwszeństwa. Po chwili jednak ruszył. Wiedziałem już, że nie mam czasu na zahamowanie - zeznawał przed Sądem Rejonowym Lublin-Zachód w Lublinie podczas pierwszej rozprawy w listopadzie.

Żeby uniknąć zderzenia motocyklista zdecydował się "położyć" swoją yamahę. Przewrócenie skończyło się dla niego złamaniem kości prawego kciuka, stłuczeniem lewego uda i lewego łokcia. Poszkodowany wstał i uderzył ręką w bagażnik samochodu krzycząc: stój. Ale prawnik odjechał.

Zygmunta W., znanego emerytowanego już prawnika, oskarżono o umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym i oddalenie się z miejsca zdarzenia. Grozi mu za to kara 4,5 roku więzienia. Nie przyznaje się do winy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski