Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proces zabójcy odbędzie się za zamkniętymi drzwiami

Łukasz Chomicki
Za zamkniętymi drzwiami będzie toczył się proces Marka W. z Chodla. Mężczyzna zabił swoją żonę dwa dni po wyjściu z aresztu. Wcześniej znęcał się nad rodziną. O wyłączeniu jawności sprawy zdecydował dziś Sąd Okręgowy w Lublinie.

Marek W. pojawił się w sądzie w dobrym nastoju. Śmiał się, kiedy prowadzący go policjanci pomylili salę sądową. Na widok dziennikarzy zasłaniał jednak twarz zeszytem.

O utajnienie procesu wnioskował obrońca oskarżonego. Jego zdaniem, w sprawie jest mnóstwo wątków z życia małżonków, które nie powinny ujrzeć światła dziennego.

- Wnoszę o utajnienie rozprawy m.in. ze względu na dobro małoletnich dzieci - mówił. Wniosek poparł też oskarżyciel. Tylko zdaniem matki zamordowanej kobiety, rozprawa nie powinna być wyłączona z jawności. Dziś w sądzie kobieta nie była nawet w stanie rozmawiać z mediami. Cały czas płakała. Ostatecznie sędzia Piotr Łaguna utajnił proces. - On traktował córkę jak przedmiot - mówił na korytarzu sądowym ojciec zamordowanej.

Marek W. wszczynał awantury domowe od kilku lat. Po jednej z nich, w styczniu tego roku, został zatrzymany przez policję. Decyzją Sądu Rejonowego w Opolu Lubelskim mężczyzna został tymczasowo aresztowany. W celi spędził trzy tygodnie. 32-latek złożył odwołanie, które pozytywnie rozpatrzył Sąd Okręgowy w Lublinie. Jego decyzją w lutym Marek W. wyszedł na wolność. Dwa dni później podczas kłótni, po pijanemu zabił swoją żonę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski