Od dwóch lat Sąd Okręgowy w Lublinie nie może rozpocząć procesu przeciwko radczyni, która jak ognia unika sali sądowej. Wiele razy przedstawiała już zwolnienia lekarskie.
WIĘCEJ: Od dwóch lat nie może się rozpocząć proces byłej radczyni prawnej
Na początku czwartkowej rozprawy sędzia zakomunikował, że Violetta G. dzwoniła rano do sądu i obiecała, że się stawi przed oblicze sprawiedliwości, ale spóźni się około 20 minut. W trakcie oczekiwania okazało się, że do sądu wpłynęła już opinia od psychiatrów i psychologów, którzy badali oskarżoną. Nieoficjalnie udało nam się ustalić, że wynika z niej, iż kobieta przejawia osobowość manipulacyjną.
Po chwili na sali rozpraw pojawiła się obrończyni Violetty G. – Oskarżona jednak nie przyjdzie dziś do sądu. Musi udać się do dentysty, ponieważ tak bardzo boli ją ząb, że cała twarz jej spuchła – zakomunikowała pani mecenas.
Sędzia postanowił, że do końca lutego biegli mają ustalić, czy Violetta G. faktycznie jest tak ciężko chora, że nie mogła ani razu pojawić się w sądzie. – Jeśli okaże się, że nie, trzeba zasądzić jej aresztowanie – zdecydował sędzia.
Walentynkowy Kurier Życzeń z nagrodami dla zakochanych. Czekamy na Wasze nagrania!
Zakochani w Lublinie. Jazzrockowa kantata na 700-lecie miasta (ZDJĘCIA)
Krasnostawskie morsy ustanowiły swój kąpielowy rekord (ZDJĘCIA)
Grypsera - dogadałbyś się w więzieniu?
Jesteśmy też w serwisie INSTAGRAM. Obserwuj nas!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?