Prokuratorskie zarzuty dla byłej księgowej z V LO w Lublinie

Sprawę ujawniliśmy pod koniec ubiegłego roku. Zbigniew Jakuszko, dyrektor ogólniaka, zorientował się, że w szkolnym budżecie brakuje pieniędzy, gdy w listopadzie główna księgowa szkoły poszła na zwolnienie lekarskie.

V LO przy Lipowej: Z kasy szkoły zniknęło 200 tys. zł

- Natychmiast złożyłem doniesienie do prokuratury, powiadomiłem też organ prowadzący - mówił Kurierowi Jakuszko. - Jest mi niezmiernie przykro, bo miałem do tej pani całkowite zaufanie. Dla całej szkoły to trudny moment. Na szczęście strata, choć bardzo wysoka (mniej więcej 200 tys. zł wynoszą miesięczne zarobki wszystkich pracowników szkoły - przyp. red.), nie wpłynie na funkcjonowanie liceum. Wypłaciliśmy wszystkie pensje wraz z dodatkami. Zapłaciliśmy wszystkie rachunki. Szkoła funkcjonuje normalnie.

Przez ostatnie miesiące trwało prokuratorskie śledztwo. Podczas przesłuchań Małgorzata K. przyznała się do winy. Śledczym nie udało się jednak odzyskać wyprowadzonych ze szkolnej kasy pieniędzy. Kobieta wydała 226 tys. zł na czynsz, utrzymanie samochodu i "bieżące wydatki na życie". Zdecydowana większość zdefraudowanych pieniędzy pochodziła z kasy V LO. Część wyprowadzona została ze Szkoły Podstawowej nr 10 w Lublinie. W tej drugiej szkole Małgorzata K. przyjęła kilkumiesięczne zastępstwo za księgową, która przeszła na urlop macierzyński.

Teraz prokuratura postawiła kobiecie zarzut kradzieży i zarządziła dozór policyjny oraz poręczenie majątkowe w wysokości 20 tysięcy zł.

Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski