Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratura w Lublinie: 31 oskarżonych - wyłudzali premie gwarancyjne

ASK
Prokuratura w Lublinie: 31 oskarżonych - wyłudzali premie gwarancyjne
Prokuratura w Lublinie: 31 oskarżonych - wyłudzali premie gwarancyjne archiwum Polskapresse
Prokuratura Okręgowa w Lublinie oskarżyła 31 mieszkańców Warszawy i okolic o wprowadzenie w błąd banku PKO BP. Mężczyźni kupowali fikcyjnie nieruchomości, a później wyłudzali premie gwarancyjne z tytułu likwidacji książeczek mieszkaniowych. Oskarżonym grozi do 8 lat więzienia.

Wszystko zaczęło się jeszcze w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku. Śledczy stwierdzili, że przeprowadzono wtedy kilkaset fikcyjnych transakcji kupna – sprzedaży nieruchomości, często tej samej. Wszystko po to by uzyskać wypłatę premii gwarancyjnych od Skarbu Państwa.

- Aby uzyskać premię właściciel musiał złożyć w oddziale Banku PKO BP SA wniosek o likwidację książeczki mieszkaniowej i wypłatę premii gwarancyjnej oraz odpowiednio udokumentować dokonanie kupna mieszkania lub domu jednorodzinnego - tłumaczy Beata Syk – Jankowska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Lublinie. - Żeby udokumentować transakcję musiał przedłożyć akt notarialny. Jego weryfikacja opierała się na sprawdzeniu, czy kancelaria notarialna, w której dokonano czynności istnieje. Sprawdzano też zgodność danych osobowych z aktu i książeczki mieszkaniowej. Nie ustalono natomiast, czy nieruchomość będąca przedmiotem transakcji w ogóle istnieje i w jakim jest stanie technicznym.

Mechanizm ten podpatrzyli mieszkańcy Warszawy i - jak ustalili lubelscy śledczy - w latach 2007 -2011 przeprowadzili m.in. w Lublinie i w Warszawie kilkadziesiąt takich transakcji. W każdej z nich wyłudzali premie w wysokości od 15 tys. zł do 80 tys. zł. Najwięcej, bo aż 215 zarzutów w tej sprawie usłyszał Zbigniewa K. oraz Edyta S. (44).

- Zbigniew K. w codziennej prasie na terenie całego kraju oraz na stronach internetowych posługując się fikcyjnym nazwiskiem zamieszczał ogłoszenie o treści: „Kupię książeczkę mieszkaniową”. Zgłaszały się do niego osoby, które posiadały takie książeczki, ale nie miały możliwości faktycznego skorzystania z warunków wypłaty premii gwarancyjnej - tłumaczy prokurator Syk-Jankowska. - Zbigniew K. wyjaśniał im, że dokonają one fikcyjnego zakupu nieruchomości na podstawie aktu notarialnego, następnie złożą wniosek o wypłatę premii gwarancyjnej, a po jej wypłacie i rozliczeniu się ze Zbigniewem K., „sprzedadzą” ją kolejnej „zainteresowanej” osobie.

Za pomoc w załatwieniu sprawy Zbigniew K. inkasował połowę sumy z uzyskanych gwarancji.

Zdecydowana większość nieruchomości stanowiły tereny popegeerowskie kupowane od Agencji Nieruchomości Rolnej za 6-12 tys. zł. Najczęściej gospodarstwa były w tak złym stanie technicznym, że nie nadawały się do zamieszkania.

- Właściciele książeczek nigdy faktycznie nie wchodziły w posiadanie rzekomo nabytych nieruchomości. Często ich nawet nie widziały, nie mieli kluczami do mieszkań, ani nie ponosiły żadnych kosztów związanych z ich utrzymaniem czy eksploatacją - mówią śledczy.

Wszystkim oskarżonym w tej sprawie grozi do 8 lat więzienia.

- Jest to kolejny akt oskarżenia w śledztwie w którym status podejrzanych uzyskało dotychczas 175 osób, a akty oskarżenia skierowano wobec 75 osób - dodaje prokurator Syk-Jankowska. - W stosunku pozostałych podejrzanych w sprawie 100 osób Prokuratura Okręgowa w Lublinie kontynuuje śledztwo.

Możesz wiedzieć więcej! Za to warto zapłacić: Raporty, analizy, gorące tematy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski