Propozycja prezydenta to realistyczne rozwiązanie

Górki, które stanowią ważny element środowiska przyrodniczego, zachowają swoje funkcje publiczne. Park naturalistyczny daje szansę na zastopowanie procesu postępującej degradacji.

Wbrew temu, co głoszą tzw. obrońcy górek, ich stan nie jest stabilny. Eksperci szacują, że w ciągu ostatnich 25 lat powierzchnia występowania cennych roślin zmalała tam aż o 50 proc. Agresywna zaś nawłoć z roku na rok opanowuje coraz większy obszar tego terenu.

Czytaj też: Kłótnia o górki czechowskie. A w tle konstytucja planistyczna

Z drugiej strony to opowiedzenie się za rozwojem miasta w mieście, czyli wpisanie w trend, który obserwujemy np. w Europie Zachodniej. Chodzi o zatrzymanie rozlewania się miejskiej przestrzeni, na czym cierpią m.in. finanse publiczne. I postawienie na strategię: rozwój do wewnątrz, co obniża koszty życia i funkcjonowania całego miasta. Daje też szanse na zatrzymanie dalszego wyludniania się Lublina. A chyba na tym wszystkim nam zależy.