– Kierownictwo firmy bezczelnie nas oszukiwało. Mówili, że wszystko jest w porządku. Na przyszły rok planowali produkcję na poziomie 100 tys. par butów – opowiada Mariusz Szewc, szef Solidarności w LZPS. – Nie było żadnych negocjacji ze związkami, ani sygnałów o planowanej likwidacji.
Decyzja o zamknięciu spółki zapadła 29 grudnia.. – Dziś po południu wszyscy pracownicy otrzymali wypowiedzenia. Najciekawsze jest to że Zarząd, nie chcąc spojrzeć ludziom w oczy, wyręczył się firmą kurierską – napisał na alarm24 jeden z naszych Czytelników na naszą skrzynkę.
– Zakład Protektora w Lublinie jest najstarszy w grupie. Koszty jego modernizacji byłyby niewspółmierne do możliwych do uzyskania efektów – tłumaczy Piotr Skrzyński, prezes zarządu Protektora. – Dlatego podjęliśmy decyzję o zmianie profilu biznesu.
Oznacza to koniec produkcji butów i wyrzucenie z pracy ponad 140 członków załogi. By dostarczyć im wypowiedzenia firma wynajęła kurierów. – Przecież nikt nie będzie jeździł do każdego z osobna – tłumaczy Wojciech Kądziołka, rzecznik grupy Protektor S.A.
– Gdyby mieli honor, to zrobiliby zebranie i powiedzieli nam w twarz, że będą zwolnienia – ripostuje Mariusz Szewc.
Wypowiedzenia dotarły już do większości pracowników. Związkowcy mówią, że dostali tez zakaz wstępu na teren zakładu. Załoga jest w szoku.
– Jeszcze w czwartek przed godz. 15 zapewniano nas, że możemy spokojnie iść do domów – opowiada szef zakładowej „Solidarności”. – Nie było ani słowa o zwolnieniach. Tymczasem od godz. 17 w naszych domach zaczęli pojawiać się kurierzy.
W poniedziałek związkowcy planują pikietę przed siedziba spółki przy ul. Kunickiego. W tej chwili pracują nad listą postulatów.
Przedstawiciele Protektora zapewniają, że likwidacja spółki, wcale nie oznacza końca produkcji. – Będziemy prowadzić produkcję montażową. Czyli obuwie będzie składane z gotowych komponentów – wyjaśnia Kądziołka.
Dla firmy to znacznie tańsze rozwiązanie. I bezpieczniejsze, na wypadek braku zamówień. – Będą sprowadzać elementy z Azji i tu je składać. Nie parząc na jakość – komentuje Szewc. – Już jakiś czas temu 40 osób z naszej firmy dostało propozycję przejścia do grupy Protektor S.A. O szczegółach nie mogli mówić, pod groźbą kar finansowych. Domyślam się, że to oni mieliby zająć się składaniem tych butów.
Pozostali staną w kolejce do pośredniaka. Każdy z odchodzących pracowników otrzyma wypłatę w wysokości 6 pensji. Firma zwalnia ich również z obowiązku świadczenia pracy.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?