- Wielokrotnie zwracaliśmy się z pismami w tej sprawie do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, bez efektu. Widocznie w tej chwili mieszkańcy stracili już cierpliwość - komentuje Bogusław Kukuryk, sekretarz gminy Głusk.
Protestujący nie blokowali drogi, a jedynie stali na jednym ze spornych przystanków.
- Przy tym przystanku nie ma nawet przejścia dla pieszych, a to nie wszystko - mówi Eugeniusz Chyliński, radny gminy i mieszkaniec Kazimierzówki. I kontynuuje: - Po wybudowaniu S17 dostaliśmy przystanki w złych miejscach. Powinny być usytuowane tam, gdzie skorzysta z nich najwięcej ludzi, a wcale tak nie jest. Mieszkańcy, którzy chcą pojechać busem do Lublina, muszą cofać się w stronę Świdnika, żeby wsiąść na właściwym przystanku.
Krzesztof Nalewajko, rzecznik lubelskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad odpowiada, że taka lokalizacja przystanków została zaakceptowana przez władze gminy Głusk. - Odbyła się także wizja lokalna z udziałem policji - wyjaśnia rzecznik GDDiA.
-Nasz pracownik w czasie tej wizji lokalnej został postawiony przed faktem dokonanym. Ciągle słyszał, że czegoś nie da się zrobić. Na cztery wyznaczone przystanki tylko jedna lokalizacja pokrywa się z tym, co napisaliśmy w uchwale intencyjnej - dodaje Bogusław Kukuryk, sekretarz gminy Głusk. - Może rzeczywiście nie powinien podpisywać tego protokołu? - zastanawia się.
"Ustalono lokalizację sześciu przystanków, przy czym przystanki w obrębie kładki dla pieszych w Kalinówce jak i przejazdu nad drogę ekspresową w kierunku al. Lotników Polskich odsunięto dla zachowania wymaganej odległości od istniejącego przejścia dla pieszych zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa. Przedstawiciele Policji oraz GDDKiA wskazywali iż lokalizacja przystanku na wysokości salonu w Kalinówce jest niemożliwa (łuki drogi, brak miejsca pomiędzy jezdnią a rowem na ulokowanie platformy do wysiadania). Po ustaleniach w terenie i zaakceptowaniu przez wszystkie strony opracowano dokumentację techniczną i jesienią 2013 r. oddano przystanki do użytkowania." - czytamy w wyjaśnieniu lubelskiego oddziału GDDKiA.
Krzysztof Nalewajko informuje, że GDDKiA nie planuje obecnie zmieniać istniejącej lokalizacji przystanków.
- Na razie protestujemy pokojowo, ale zawsze pozostaje możliwość blokowania drogi. Mieszkańcy biorą to pod uwagę, a na razie wysyłamy kolejne pismo do generalnej dyrekcji - odpowiada Eugeniusz Chyliński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?