Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protest policjantów: Nie będą wlepiać mandatów

Piotr Orzechowski
archiwum
Za przechodzenie przez jezdnię w niedozwolonym miejscu czy zaśmiecanie terenu, zamiast mandatu możemy dostać jedynie pouczenie. Policjanci chcą w ten sposób zaprotestować przeciw coraz gorszym, ich zdaniem, warunkom pracy i płacy. Funkcjonariusze z woj. lubelskiego przyłączą się do ogólnopolskiego protestu najprawdopodobniej pod koniec tego miesiąca.

O proteście policjantów mówiło się od dawna. Na początku kwietnia zaczęli go funkcjonariusze oddziałów prewencji z Katowic, Bielska-Białej i Częstochowy. Teraz akcja ma objąć cały kraj. W czasie czwartkowego spotkania związkowców w Poznaniu, ustalono zasady prowadzenia protestu.

- Myślę, że decyzja zarządu głównego o rozpoczęciu akcji powinna zapaść pod koniec maja. Policjanci z naszego regionu również wezmą w niej udział - potwierdził Adam Chyliński, szef lubelskiego NSZZ Policjantów.

Funkcjonariusze nie zgadzają się z rządowymi pomysłami zamrożenia płac do 2012 r. - Od dwóch lat nie mieliśmy podwyżek płac, a wiadomo, że teraz wszystko drożeje - mówi Chyliński.

Nie podoba im się również koncepcja ograniczenia środków na wyposażenie, a także plany odebrania niektórych przywilejów, jak chociażby płatność za zwolnienie lekarskie. Projekty zmian zakładają, że zamiast obecnych 100 procent pensji, chory policjant miałby otrzymywać jedynie 80 procent. Rząd chciałby także utrudnić możliwość dorabiania policjantom na emeryturze.

Dużo kontrowersji wywołała też proponowana stawka za nadgodziny w czasie przyszłorocznych piłkarskich mistrzostw Europy w piłce nożnej. Za zabezpieczenie Euro 2012 policjanci mieliby dostawać 14 zł brutto za godzinę (domagają się dwukrotnie wyższej stawki).

Czy akcja protestacyjna oznacza, że teraz możemy czuć się bezkarni? Niekoniecznie. Wszystko zależy od kontekstu wykroczenia.

- Osoby, które wcześniej karaliśmy za picie alkoholu w miejscu publicznym, na pewno nie będą miały teraz łatwiej - zapowiedział jeden z lubelskich policjantów. Każdy przypadek będzie rozpatrywany indywidualnie.

Tak więc w sytuacji, gdy zaparkujemy nieprawidłowo samochód, przebiegniemy na czerwonym świetle, przejdziemy przez jezdnię w niedozwolonym miejscu czy użyjemy niecenzuralnego słowa na ulicy, możemy ponegocjować z policjantem. Grunt to okazanie skruchy.

W zamyśle organizatorów akcji protestacyjnej, taka forma ma skłonić stronę rządową do odstąpienia od wprowadzenia niekorzystnych dla nich zmian.

Czytaj także:
Dolna Panny Marii: Stanął zakaz, posypały się mandaty
Lublin: Lawina mandatów na postojówkach
Al. Piłsudskiego: Policjanci parkowali na trawniku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski