Protest przewoźników. Wojewoda lubelski odniósł się do sprawy

- Jesteśmy w stałym kontakcie zarówno z komitetem protestacyjnym, ale również ze stroną ukraińską, Ministerstwem Infrastruktury – panem wiceministrem Rafałem Weberem. W tej chwili pracujemy nad ustosunkowaniem się do tych postulatów. Myślę, że na początku następnego tygodnia dojdzie do spotkania, gdzie pierwsze uszczegółowienia, stanowiska co do możliwości czy całkowitej realizacji postulatów czy częściowej przekażemy protestującym - powiedział dla PAP-u Lech Sprawka, wojewoda lubelski.

Wojewoda lubelski z przedstawicielami komitetu protestującego spotkał się dwa razy – przed rozpoczęciem zgromadzenia i w czwartek (4 maja). Poprosił protestujących o uszczegółowienie postulatów, po czym przekazał je Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Ministerstwu Infrastruktury.

Wojewoda wymieniając postulaty podał:

• przywrócenie obowiązku posiadania przez przewoźników ukraińskich zezwoleń na przewozy towarowe;
• zakaz rejestrowania w Polsce firm transportowych przez przewoźników ukraińskich;
• wprowadzenie wymogu posiadania na terenie Polski licencji przez przewoźników ukraińskich wydawanych przez stronę ukraińską, które byłyby analogiczne do licencji na międzynarodowe przewozy wymaganych od polskich przewoźników;
• likwidację procederu wymuszenia przez ukraińską Inspekcję Transportu Drogowego opłat od polskich przewoźników za przewóz towarów pojazdami poniżej normy Euro 4;
• uporządkowanie po stronie ukraińskiej przestrzegania prawa w stosunku do polskich przewoźników, w zakresie procedur karania mandatami;
• potwierdzenie przez stronę ukraińską interpretacji, że ładunki przewożone przez polskich przewoźników z innych krajów UE na Ukrainę z tranzytowaniem przez Polskę nie wymagają dodatkowych zezwoleń i mogą się odbywać na podstawie umowy między UE a Ukrainą w sprawie transportu drogowego towarów z 22 czerwca 2022 r.;
• przyśpieszenie objęcia wszystkich przewozów towarowych systemem SENT lub e-TOLL;
• pilne spotkanie przewoźników z ministrem infrastruktury.

- Polscy przewoźnicy protestujący sygnalizują nierówną konkurencję na rynku przewozów między przewoźnikami polskimi a ukraińskimi. Na tej podstawie formułują wniosek, że są wypychani z rynku - wskazał Lech Sprawka i dodał, że jedną z przyczyn tej sytuacji jest konkurencyjna cena ukraińskich przewoźników.

Przewoźnicy poinformowali wojewodę o pojedynczych przypadkach domagania się przez ukraińską Inspekcję Transportu Drogowego od polskich przewoźników spełnienia normy emisyjności spalin Euro 4, a także próbach nakładania kar. Sprawa ta ma zostać zweryfikowana, dlatego też protestujący mają przekazywać udokumentowane przypadki, aby można było je przekazać do Ministerstwa Infrastruktury i stronie ukraińskiej.

- Jesteśmy w stałym kontakcie - mówię o sobie - z konsulem Ukrainy w Lublinie, ale również z panem ambasadorem Ukrainy w Polsce i wczoraj przekazaliśmy pierwsze kopie tych mandatów, które zdaniem przewoźników są niewłaściwie wystawione, udokumentowane - powiedział wojewoda lubelski i dodał, że mandaty są przekazywane stronie ukraińskiej, aby je zweryfikować.

Wojewoda zauważył, że postulaty dotyczą granicy polsko-ukraińskiej, ale również polsko-białoruskiej i rosyjskiej.

Protest przewoźników blokujących drogę krajową nr 12 trwa od czwartku (4 maja). Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad podała, ze utrudnienia na tym odcinku mogą potrwać do 3 czerwca br.