Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protest rolników w Warszawie. W manifestacji udział wzięło 70 tysięcy osób

KS
13 października rolnicy protestowali na ulicach Warszawy w sprawie nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, aby wyrazić swoje niezadowolenie i obawy. Protestujący chcieli spotkać się z premierem Mateuszem Morawieckim, ale w trakcie przemarszu okazało się, że szef rządu został skierowany na kwarantannę.

Manifestacja rozpoczęła się po godzinie 10 na placu Zawiszy i wyruszyła pod Sejm. Wśród zgromadzonych byli członkowie i sympatycy AGROunii, Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych i PSL.

- Panie premierze, idziemy na spotkanie z panem! Tu jest prawdziwa opozycja! - komentowali rolnicy.

W przemarszu przez Warszawę udział wzięło sześć grup protestujących przy zastosowaniu reżimu sanitarnego. Niestety, pod Sejm nie mogły dotrzeć wszystkie grupy. Część uczestników została zablokowana przez policję.

- Nie tak się umawialiśmy! Jeśli nasi koledzy nie zostaną tu dopuszczeni to wracamy! - krzyczeli organizatorzy.

W trakcie przemarszu do rolników dotarła informacja, że premier Mateusz Morawiecki został skierowany na kwarantannę, ponieważ 9 października miał kontakt z osobą zakażoną.

Im bliżej Sejmu, tym atmosfera stawała się gorętsza. Policjanci pilnowali maszerujących rolników a nad ich głowami krążył policyjny śmigłowiec.

- Nie dzielcie rolników, bo już to zrobiliście dawno temu wy politycy, a na wasz rozkaz teraz policjanci to robią. Prosimy oficera prowadzącego, by się tu pojawił. Jak nie to wracamy po naszych ludzi! - komentowali rolnicy.

Według policyjnych statystyk w manifestacji udział wzięło 70 tysięcy osób. Wśród nich: Krzysztof Bosak, Władysław Kosiniak-Kamysz i Janusz Korwin-Mikke.

- Mamy obecnie ekofaszystów, którzy chcą odebrać nasze zwierzęta. To są ci sami ludzie, którzy biorą łapówki za zgodę na budowę autostrady. To jest banda złodziei! - mówił Janusz Korwin-Mikke, prezes Konfederacji.

- Ten marsz jest wyrazem jedności różnych środowisk o różnej historii o różnej przeszłości. Ale jeden wspólny mianownik: największy i najświętszy to Polska, która nie jest podzielona. Tu jest Polska dzisiaj!" - podkreślał Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL.

Z kolei były kandydat na prezydenta Polski, Krzysztof Bosak dziękował wszystkim za tak liczny protest. - Pamiętajcie, że żeby przyszedł sukces, żeby rząd ustąpił przed niesprawiedliwymi prawami, które chce na was nałożyć, nasz opór musi być stały, konsekwentny, głośny i widoczny.

Jak przekonują rolnicy akcja ma tak naprawdę objąć swoim zasięgiem cały kraj.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski