- Jadę na protest, bo ten kraj się cofa w rozwoju. Nie stoi w miejscu, ale się cofa - tłumaczy Ferdynand Burył, jedne z uczestników akcji.
- Chodzi przede wszystkim o polepszenie warunków życia naszych mieszkańców - mówi Marek Wątorski, zastępca przewodniczącego Zarząd Regionu Środkowowschodniego NSZZ Solidarność w Lublinie. - Trzeba zwrócić uwagę rządzącym na to, że Polakom żyje się coraz gorzej. Pensja jest niska, koszty paliwa wysokie, dostępność do pomocy społecznej niewielka. W tych sprawach jedziemy protestować - tłumaczy. I szacuje, że z całego regionu do Warszawy pojedzie około tysiąca osób.
- Z samego Lublina z parkingu przed MOSiR-em w ośmiu autokarach pojechało około 400 związkowców - informuje Marian Król, przewodniczący ZR NSZZ Solidarność w Lublinie.
Organizatorzy protestu zapowiadają, że dzisiejsza akcja będzie największą od kilku lat demonstracją w stolicy. Do Warszawy ma przyjechać nawet kilkadziesiąt tysięcy związkowców. Protest rozpocznie się o godz. 10. Demonstranci zbiorą się na placu Piłsudskiego. Następnie przejdą przed gmach Sejmu, a stamtąd przed kancelarię premiera, gdzie manifestacja ma się zakończyć.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?