Prowadził 40-tonowego tira bez prawa jazdy. Ukraiński obywatel „na pace” miał niezabezpieczony ładunek

Funkcjonariusze Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Lublinie w niedzielę 7 lutego w okolicy miejscowości Chojno Nowe zatrzymali do kontroli ciągnik siodłowy z naczepą. Jak się okazało oba pojazdy miały zjazdowe tranzytowe numery rejestracyjne.

Analiza dokumentów wykazała, że ukraiński przedsiębiorca z miejscowości Kovel zakupił pojazdy, a dodatkowo na ładowni znajdowały się trzy inne samochody osobowe marek: Dacia, Audi i Volkswagen.

Okazało się, że kierowa nie posiada prawa jazdy uprawniającego go do prowadzenia samochodów ciężarowych. Ale to nie jedyny problem, który wykryli inspektorzy.

Wykonywanie międzynarodowego przewozu drogowego pojazdem na numerach rejestracyjnych tranzytowych jest możliwe, ale wyłącznie w stanie próżnym tj. bez ładunku. Decyzja o załadowaniu trzech pojazdów osobowych spowodowała, że przewóz odbywał się z naruszeniem polsko-ukraińskiej umowy o wykonywaniu transportu drogowego.

Dodatkowo, sposób przewozu ładunku odbywał się z pogwałceniem wszelkim zasadom obowiązującym w transporcie. Kierowca umocował tylko jeden z pojazdów na końcu naczepy. Pozostałe 2 stały swobodnie na ładowni, odbijając się wzajemnie od siebie.

Aby kontynuować przewóz kierowca właściciel musi rozładować przewożone pojazdy - w stanie pustym będzie mógł kontynuować przejazd przez Polskę po uiszczeniu maksymalnej kaucji na poczet grożącej kary pieniężnej tj. 12 tys. zł. Kierowcę ukarano dwoma mandatami karnymi po 500 zł za niezabezpieczenie ładunku i brak prawa jazdy.

Do czasu uiszczenia kaucji i przysłania kierowcy z uprawnieniami, pojazd usunięto z drogi na koszt przewoźnika.